Ukradli auto CBŚ-u? A może to agenci pomylili ulicę?

Andrzej Andrzejewski | Utworzono: 2014-06-25 08:28 | Zmodyfikowano: 2014-06-25 17:05
Ukradli auto CBŚ-u? A może to agenci pomylili ulicę? - Fot. Kabelleger / David Gubler (http://www.bahnbilder.ch)
Fot. Kabelleger / David Gubler (http://www.bahnbilder.ch)

Prawie 24 godzino zajęło dolnośląskim policjantom odnalezienie służbowego auta funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego. Wczoraj (24 czerwca) gdańscy agenci tej formacji prowadzili działania w Chojnowie koło Legnicy. Po akcji zgłosili oficerowi dyżurnemu tamtejszej policji, że ktoś ukradł ich służbową hondę civic. Pod uwagę brana była m.in. zemsta lokalnych złodziei.

"Obrabowani" po pracy wrócili do domów pociągiem. Tymczasem do poszukiwań włączono funkcjonariuszy z całego Dolnego Śląska.

Jak się dowiedział portal www.prw.pl, służbowa, ciemnozielona, siedmioletnia honda stała zaparkowana kilka przecznic obok miejsca, skąd miała zostać skradziona. Na samochodzie nie stwierdzono żadnych śladów włamania.

Policjanci z Chojnowa nie wykluczają, że do żadnej kradzieży nie doszło, a agenci z Pomorza jedynie... pomylili ulicę, na której pozostawili swoje auto.

Nie zawsze jednak tak dobrze się kończyło. Oto informacja z marca 2014 roku:

Szukają nowego komendanta
Na stronie internetowej policji dziś (25 czerwca) ukazało się ogłoszenie o rekrutacji na stanowisko komendanta policji w Chojnowie (TUTAJ). Postępowanie nie ma raczej nic wspólnego z kradzieżą samochodu w tym mieście, bo data wystawienia samego ogłoszenia to 2 czerwca.

A tutaj wiadomość z lutego'2014:

Rower ukradli naprawdę
W marcu Dolny Śląsk obiegła informacja dotycząca kradzieży jednośladu, który należał ówczesnego komendanta wrocławskiej policji. Rower zaginął trzy miesiące wcześniej (w grudniu). Zarządzono intensywne poszukiwania. Na nogi postawiono wielu funkcjonariuszy, choć - jak zapewniali funkcjonariusze - były to rutynowe działania i nie różniły się niczym od innych akcji tego typu.

Stratę ponieśli nawet strażacy
Dolnośląscy ratownicy zostali okradzeni podczas jednej z akcji na początku roku. Wszystko wydarzyło się w Ścinawie (pow. lubiński). Na jedno z osiedli zostali wezwani strażacy z miejscowej OSP, którzy tuż po przyjeździe rozpoczęli akcję gaśniczą. Gdy gasili pożar, jeden z mieszkańców zauważył, że dwóch innych mężczyzn (cywili) okrada wóz bojowy. Wkroczyła policja. Mundurowi ruszyli śladem niezidentyfikowanych sprawców. Kilkaset metrów dalej rabusie wpadli. Mieli przy sobie skradzione nożyce do cięcia metalu. Badanie wykazało, że obaj mieli też... blisko 2 promile alkoholu w organizmie.

 


Komentarze (21)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~tak to chyba bylo2014-07-04 19:09:14 z adresu IP: (194.230.xxx.xxx)
zaparkowali na ul. Chopina, a szukali bryki na ul. Szopena
~mart2014-06-27 08:09:21 z adresu IP: (77.254.xxx.xxx)
to na pewne te ruskie zrobiły,których nasza "spółdzielnia ucho" chciała wrobić w aferę podsłuchowa.
~koba2014-06-26 13:40:58 z adresu IP: (46.204.xxx.xxx)
No chyba, że faktycznie delegacja zamiast na hotel i jadło poszła na przelew powodując luki w pamięci co w pracy w delegacji nie powinno mieć miejsca. Chociaż z drugiej strony zapomnienie gdzie zaparkowało się auto może zdarzyć się każdemu i nikt by z tego nie robił afery gdyby przydarzyło się to zwykłemu obywatelowi lub posterunkowemu z Wąchocka ale jak zdarzyło się agentowi CBŚ to trzeba go obśmiać tylko dlatego, że to agent CBŚ. W naszej polskiej mentalności często funkcjonuje zasada zwiększonego krytycyzmu wobec osób reprezentujących jakiekolwiek elitarne sfery.
~jaa2014-06-30 09:40:10 z adresu IP: (78.11.xxx.xxx)
Artykuł był edytowany, w pierwotnej wersji była informacja o kradzieży. Widać w miarę rozwoju sytuacji napisali, że samochód się odnalazł.
~koba2014-06-26 13:21:57 z adresu IP: (46.204.xxx.xxx)
Nie bardzo rozumiem te kąśliwe posty naśmiewające się z agentów CBŚ... przecież CBŚ to taka sama służba jak policja i dokładnie tacy sami ludzie tam pracują. Różnice pomiędzy CBŚ-iem a policją są tylko dwie: pierwsza - mają wszystko to o czym policjant z komisariatu może tylko pomarzyć na jedno skinienie palcem, druga - mają silnego wysokiej rangi prokuratora w nadzorze nie bojącego się konsekwencji swoich ofensywnych decyzji i art 258 co pozwala im na robienie dużych spektakularnych spraw z wieloma zatrzymanymi. Te dwie różnice sprawiają, że CBŚ jest formację skuteczniejszą niż policja, po prostu mają o niebo lepsze narzędzia do pracy. Po za tym to tacy sami ludzie jak ci z komend lub komisariatów, jedni lepsi inni gorsi. A to, że im furę buchnęli no cóż złodziej nie wybiera ukraść auto może każdemu nawet Jamesowi Bond-owi.
~goryl2014-06-25 22:38:47 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
alkohol zrobił swoje
~Jan2014-06-25 19:48:18 z adresu IP: (192.197.xxx.xxx)
taka sluzba jaki premier- kompletna rozpacz
~emu2014-06-25 19:14:32 z adresu IP: (91.235.xxx.xxx)
Jeśli istotnie miałoby się okazać, że ci nieodrodni synowie Jamesa Bonda pomylili ulice, to w sumie na ich miejscu wolałbym, żeby to auto jednak zostało im ukradzione :-)) Centralne Biuro - pożal się Boże - ŚLEDCZE :-))) Agenci od siedmiu boleści - no przejaja.
~ssfg2014-06-25 18:10:19 z adresu IP: (94.251.xxx.xxx)
Tak właśnie jest. Czym wyżej się wspiąć tym większe trzeba mieć plecy a sierotą się zostaje takim jakim się urodziło. To jest obraz Policji.
~ludek2014-06-25 17:46:11 z adresu IP: (193.25.xxx.xxx)
"Tymczasem do poszukiwań włączono funkcjonariuszy z całego Dolnego Śląska." - jak mojemu koledze ukradli auto to usłyszał, że nie ma szans na znalezienie i po paru miesiącach umorzyli postępowanie. cool
~ddr2014-06-25 21:17:03 z adresu IP: (79.189.xxx.xxx)
tak późno
~Tomek2014-06-25 17:26:23 z adresu IP: (83.22.xxx.xxx)
Pewnie jakiś lokalny stróż prawa jest "bardzo uczciwy" i kumpli ma.
~emerty2014-06-25 16:12:57 z adresu IP: (37.128.xxx.xxx)
Do czego to dochodzi w tym państwie zeby funkcjonariuszom ukradli samochod służbowy dobrze ze pieszo nie musieli wracac.ale tu jest caly szkopuł ze zlodzieje robia ca chca i kiedy chcac i nue ma na nich bata
~ małap z cyrku 2014-06-25 15:00:48 z adresu IP: (89.229.xxx.xxx)
jedne debile nie maja pojecia o czyyności przeszukania i gubia walizke zostawiając ja w redakcji drugie debile zostaja okradzenie policja specY jalenj troski barństwo
~sdf2014-06-25 13:47:13 z adresu IP: (91.196.xxx.xxx)
Radiu Wrocław udało się nieoficjalnie ustalić, że miejscowi policjanci z pewną rezerwą podchodzą do tej kradzieży. Złodzieje ukradli bowiem siedmioletnie auto zostawiając na parkingu samochody znacznie bardziej atrakcyjne o większej wartości.Stąd hipoteza, że funkcjonariusze z Gdańska mogli zostawić swój służbowy pojazd z otwartymi drzwiami. I co z tego,gdyby zostawili z otwartymi drzwiami ???? To nie będzie kradzież ?? Czyli jak przyjdzie dopolicji statystyczny Kowalski zgłosić kradzież swego nie zamkniętego samochodu to też trzeba podchodzić do tej kradzieży na luzaka ??
~bułka2014-06-25 14:34:02 z adresu IP: (95.108.xxx.xxx)
Szanowne Radio Wrocław ! Skoro drzwi były otwarte toż to klasyczna kradzież. Przy zamkniętych drzwiach i "wyłamywaniu" zamka - wówczas orzecznictwo stoi na stanowisku że to kradzież z włamaniem. O co zatem chodzi autorowi ???
~kolo2014-06-25 13:35:10 z adresu IP: (109.197.xxx.xxx)
Tanie państwo Tuska
~jaskier2014-06-25 12:16:55 z adresu IP: (79.186.xxx.xxx)
to nic nowego chorych też okradają
~kolkien2014-06-25 10:07:52 z adresu IP: (83.6.xxx.xxx)
A to dobre, tak bywa z różnymi agentami, jak nie walizkę, to broń albo postrzał w pupe
~Radio Wrocław2014-06-25 09:05:50 z adresu IP: (194.181.xxx.xxx)
już wróciliśmy do rzeczywistości :) dzięki !
~qwerty2014-06-25 09:03:56 z adresu IP: (193.111.xxx.xxx)
Radio Wrocław nagina czasoprzestrzeń "od wczoraj (25 czerwca) intensywnie szukają ciemnozielonej hondy civic. "