Armatą w dzika. Mieszkańcy mieli dość huków (POSŁUCHAJ)

Piotr Słowiński | Utworzono: 2014-06-27 08:51 | Zmodyfikowano: 2014-06-27 10:41
Armatą w dzika. Mieszkańcy mieli dość huków (POSŁUCHAJ) - fot. Wikimedia Commons
fot. Wikimedia Commons

Mieszkańcy podzgorzeleckiego Gozdanina, na granicy powiatu zgorzeleckiego i lubańskiego, zawiadomili wszystkie możliwe instytucje, że pod ich domami przez wiele nocy ktoś strzelał z armatek hukowych. Jak mówią, nie były to pojedyncze strzały, a wielogodzinne kanonady:



Ostatecznie sprawą zajęła się policja, która ukarała prezesa koła łowieckiego „Cyranka” upomnieniem za zakłócanie spokoju. Prezes Cyranki Zbigniew Biber tłumaczy, że z armatek strzelali zarówno myśliwi, jak i rolnicy, by ochronić pola przed dzikami. Myśliwi podjęli próbę zagonienia dzików do lasu, by uniknąć bankructwa koła.

W ubiegłym roku musiało ono bowiem zapłacić aż 40 tysięcy złotych odszkodowań. W tym - już 15 tysięcy. Działało jednak bez zezwolenia marszałka dolnośląskiego na płoszenie zwierząt i bez uzgodnień z mieszkańcami.

Były to armaty hukowe. Mieszkańcy złożyli do wielu instytucji skargi na zakłócanie ciszy nocnej. Ostatecznie sprawą zajęła się policja. Aspirant Justyna Rodzeń mówi, że strzelało co najmniej kilkanaście osób:



Po interwencji mieszkańców myśliwi przestali strzelać.

ZOBACZ TEŻ: Listy atakują. Ludzie mają dość

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Dziku2014-06-27 12:33:29 z adresu IP: (80.55.xxx.xxx)
Ale fajny dziki dzik :)