Zapraszają na badania, by wciskać rzekomo refundowany sprzęt

Andrzej Andrzejewski | Utworzono: 2014-08-04 07:39 | Zmodyfikowano: 2014-08-04 08:04
Zapraszają na badania, by wciskać rzekomo refundowany sprzęt  - Zdjęcie ilustracyjne (all-free-download)
Zdjęcie ilustracyjne (all-free-download)

Badań nie ma, można za to kupić sprzęt za kilkanaście tysięcy złotych. W związku z tym, że "zostaliśmy wybrani", możemy kupić go taniej - czasem za 7 czasem za 4 tysiące. Bo sprzedawca postarał się dla nas o refundację z Narodowego Funduszu Zdrowia. I choć NFZ nic o tym nie wie, trudno jednoznacznie stwierdzić, czy mamy do czynienia z oszustwem. Przecież nikt nie zmusił nas do podpisania umowy kupna-sprzedaży...

W gronie wybrańców zaproszonych na takie spotkanie z lekarzem znalazł się pan Mirosław Lindecki:

Niestety, nie udało się naszemu reporterowi wejść na salę, gdzie odbywała się prezentacja, bo nie znał kodu przypisanego do zaproszenia. Gdzie taki kod zdobyć? Pani z personelu na widok mikrofonu stała się bardzo stanowcza:

Co się zwykle dzieje w takich sytuacjach za zamkniętymi drzwiami? Zdaniem Agnieszki Romanowskiej, miejskiej rzeczniczki konsumentów w Legnicy, wówczas do akcji wkraczają specjaliści od sprzedaży. I zarabiają duże pieniądze:

Dwie godziny później Mirosław Lindecki opuszcza salę i potwierdza przypuszczenia rzeczniczki konsumentów. Oczywiście żadnych badań nie było. Była natomiast oferta kupna:

Joanna Mierzwińska
Joanna Mierzwińska
Rzecznik Dolnośląskiego NFZ

Jeśli ktoś przy takiej ofercie zapewnia o jakimkolwiek dofinansowaniu przez Narodowy Fundusz Zdrowia, to zwyczajnie kłamie. Nie ma takiej możliwości, żeby NFZ dopłacał do prezentacji sprzętu medycznego. Jak potrzebujemy i są wskazania, żeby mieć sprzęt medyczny w domu, to musimy iść do lekarza. Musimy otrzymać zlecenie. To jest jedyna możliwość, żeby NFZ zrefundował pacjentowi taki sprzęt. Nigdy nie odbywa się to poprzez firmy, które robią to na pokazach. Ta lampka powinna się zapalić, gdy podczas badań odbywają się grupowe pokazy sprzętu medycznego. Nie jest to uczciwe, ani wiarygodne. Celem zazwyczaj jest naciągnięcie ludzi na zakup takiego sprzętu.

Pamiętam pacjentkę, która była na podobnym pokazie. Została zbadana biostymulatorem, który miał wykazać, że grozi jej w przyszłości udar. Kupno drogiego sprzętu miało ją przed tym uchronić. Niestety pani w to uwierzyła, a sprzedawcom chodziło o sprzedanie sprzętu za 6 tysięcy złotych.

Jak zatem nie dać się nabić w butelkę? Przede wszystkim każdy zakup sprzętu medycznego warto najpierw skonsultować ze swoim lekarzem rodzinnym. Warto również pamiętać, że - jeśli towar kupujemy poza sklepem - to mamy 10 dni na odstąpienie od umowy. Legnicka rzecznik konsumentów apeluje jednak, aby przede wszystkim dokładnie czytać każdy dokument pod którym się podpisujemy:

Reprezentanci Narodowego Funduszu Zdrowia i różnych organizacji konsumenckich są zgodni co do tego, że gwałtownie rośnie liczba osób, które po podobnych prezentacjach czują się oszukane. Jak się okazuje nie ma to jednak przełożenia na statystyki policyjne. Podinspektor Sławomir Masojć z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy:

 


Komentarze (10)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~AaAa2014-08-04 16:40:24 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Naiwność takich zakupów to jedna sprawa. Ale najgorsze dla mnie to odbieranie dziennie kilku telefonów z takimi propozycjami udziału w spotkaniach. Może dla kogoś to błahostka, ale akurat dla mnie to naruszenie mojej prywatności, bo mam numer zastrzeżony i nie mam czasu podbiegać co chwilę do telefonu. A numeru stacjonarnego i komórki nikomu nie udostępniałem za wyjątkiem towarzystwa ubezpieczeniowego na auto, które zapewne te dane odsprzedało, na co niestety nie mam dowodu, a szkoda. Ta odsprzedaż następuje zapewne dalej. Przestrzegam wszystkich przed telefonami z numeru 61 622 08 05 - zaczyna się od picu "wylosowaliśmy pana numer..." i bla ..bla .. dalej. Kategoryczne żądania usunięcia numeru ze spisu nic nie dają. Za chwile to samo na komórkę. Dużo natrętów dzwoni z numerów ukrytych. Nie mam na to czasu, ale chyba podejmę jakieś kroki prawne, zacznę od dokładnego zapisania nazw firm które oferują owe spotkania z bezpłatnym jadłem itp. To już przestało mnie bawić. A tfu !!!!
~jor2014-08-04 20:26:21 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
naruszenie prywatności? parę telefonów tygodniowo? buahaha proszę Cię. Jakby ktoś latał za tobą non stop i robił Ci fotki czy groził to tak.. Nie popadajmy w paranoje. Ah te polaki.
~jor2014-08-04 13:46:32 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Ludzie ale sie spinacie. Nikt wam nie karze dobierać niezanych numerów, a jak nawet to nie rozmawiacie z konsultantem dłużej niż 1 min bo was to zapewne nie interesuje. Co to jest w przeciągu całego dnia. Naprawdę, dramat. Pytania skąd numer itp.. są nie na miejscu bo ta osoba, która do was dzwoni nie ma o tym najzwyczajniej w świecie pojęcia. Po prostu wykonuje połączenia z góry narzucone przez szefostwo. Ona jest bogu ducha winna. Jakoś ludzie też chce zarobić na utrzymanie. Głupie docinki i prowadzenie rozmowy przez Was w sposób lekceważący jak i krzykliwy też świadczy o braku kultury i gwiazdorzeniu. Szanujcie ich pracę. To tak samo jak jakiś budowlaniec coś wykopie a ja śmiejąc mu się w twarz zakopie ten dół. Ciekawe jakby byście się czuli jakby ktoś tak traktował wasz zarobek. Trochę zrozumienia dla tych ludzi. To nie żadni oszuści czy coś. Oszustwo to jest wtedy kiedy ktoś kradnie, podrabia itp... Są rzetelne firmy więc luzujcie. Jak do mnie dzwonią to potrafię w normalny sposób porozmawiać aż osoba, która do mnie dzwoni mimo swojego niepowodzenia żegna się ze mną w sposób nad wyraz uprzejmy.
~JCTJ2014-08-04 09:03:10 z adresu IP: (93.105.xxx.xxx)
Ryhor. "Dajcie mi towar, a kupiec zawsze się znajdzie" ta zasada obowiązuje od wieków. Czasem trzeba ten towar jedynie zapakować w różowy papierek.
~jacenty2014-08-04 17:38:24 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
''Znajdzie się głupi, co kupi''. Bliźniacza zasada, ale jaka prawdziwsza.
~ryhor2014-08-04 12:24:11 z adresu IP: (46.205.xxx.xxx)
To prawda, że kupiec się znajdzie. Ja jednak oglądam każdego zyla 2x zanim wydam, tak już mam. I dlatego trzeba się nieźle natyrać żeby mi coś wcisnąć.
~ryhor2014-08-04 08:42:42 z adresu IP: (213.158.xxx.xxx)
Trzeba mieć nierówno pod deklem żeby kupować garnki za 4 tysia. Garnek to garnek, nie ma w nim nic takiego żeby miał aż tyle kosztować.
~pani2014-08-04 08:17:43 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
to są natręty jakich mało. wydzwaniają od poniedziałku do niedzieli włącznie, o 20, 21 wieczorem, że niby losowanie, że traf chciał padło na mnie i że zapraszają na jakiś pokaz kulinarny, rzucają nazwiskami, a że Okrasa itp, i że super mega fantastyczne garnki i inne nagrody. co najmniej raz w tygodniu mam taki telefon. pytanie skąd oni mają mój numer? jakie losowanie? nikomu nigdzie numeru nie pokazuję, nie mam mnie w żadnych bazach nr komórkowych, na żadne pokazy nie chodziłam i nie chodzę. to jest nękanie! to jest nagabywanie i prześladowanie! to jest handel naszymi numerami telefonów przez sieć do jakiej należymy! innego tłumaczenia nie ma!!!
~pani2014-08-04 08:46:21 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
oczywiście, że mam numer zastrzeżony, łącznie z zastrzeżeniem o niewpisywaniu go do żadnej bazy, a mimo wszystko wydzwaniają nawet po zażyczeniu sobie, aby więcej nie dzwonili, bo nie chce i nie jestem zainteresowana. niestety nie dociera, byle tylko wcisnąć sprzedać naciągnąć.
~nie mam z tym problemów2014-08-04 08:37:41 z adresu IP: (87.99.xxx.xxx)
Nie musisz nikomu swojego numeru dawać - mając komórkę, podpisaną umowę abonamentową, telefon przypisany jest do adresu. Jeśli przy podpisywaniu umowy nie zastrzegłaś sobie numeru i nie zażądałaś by nie występował w żadnej bazie, biurze, wyszukiwarce - jest wszędzie. Mój numer został zastrzeżony przy podpisywaniu umowy, zresztą, parę lat wcześniej był to numer prepaidowy, nie mam telefonów. Miałem słownie dwa - oferta ubezpieczenia od firmy współpracującej z operatorem i coś jeszcze. Po wyraźnym odmówieniu, podziękowaniu i wyjaśnieniu, że numer jest zastrzeżony, a ja sobie nie życzę telefonów, ani operator, ani współpracująca firma nie dzwoni. Nikt inny faktycznie tego numeru nie zna.