Przegląd prasy: Poproszę o pampersy (ale niemowlęce!)

Wacław Sondej | Utworzono: 2014-10-02 07:05 | Zmodyfikowano: 2014-10-02 07:12
Przegląd prasy: Poproszę o pampersy (ale niemowlęce!) - fot. archiwum prw.pl
fot. archiwum prw.pl

Gazeta Wyborcza pisze, że zagrała va banque, wyraźnie oświadczając, że to ona stoi na czele rządu i Donaldowi Tuskowi nic do tego. Rzeczpospolita zwraca uwagę, że w wystąpieniu pani premier było dla każdego coś miłego. "Rząd pomoże wszystkim" - głosi tytuł na pierwszej stronie Rzepy i jest w nim nuta ironii.

Wczorajsze posiedzenie Sejmu pod wieloma względami było "naj".

Najwięcej racji - moim zdaniem - miał Ludwik Dorn, który powiedział, że w expose zawiera się marzenia a potem realizuje się możliwości.

Najostrzej Ewę Kopacz recenzują komentatorzy prawicowi. "Nudna, sztywna i bez wdzięku" - mówi Super Expressowi Piotr Semka. Sekunduje mu na łamach Faktu Michał Karnowski, twierdzący, że przemówienie było "infantylne i niespójne".

Najlepiej mowę pani premier odebrał Jacek Żakowski, piszący w tym samym Fakcie, że "to było najlepsze expose w III RP".

Najbardziej mnie rozbawił Janusz Palikot, który przysięgał na Boga, że mu się tak spodobało, że on chyba znów zakochał się w Platformie Obywatelskiej. Pewnie, jako niewierny mąż niestanu, chętnie wróciłby do PO. To co wygadywał wczoraj Palikot, to pisz maluj polityczna wersja trenera drugiej klasy Jarząbka Wacława, który śpiewał "łubudubułubudubu, niech nam żyje prezes naszego klubu".

Najbardziej zaskoczył natomiast prezes Jarosław Kaczyński, pozytywnie reagując na apel Ewy Kopacz o porzucenie nienawiści wobec Donalda Tuska. Prezes dłoń tuskową uścisnął, ale czy topór zakopał, tego i Kopacz nie wie. Nie brakuje zresztą głosów, że tej akcji powinno towarzyszyć podobne zachowanie ze strony PO. Przy okazji: dzisiaj w Gazecie Wyborczej jest całostronicowy tekst zatytułowany "Potrzebujemy wilka". Już myślałem, że to wspólna akcja polityczna, że tworzy się POPiS. Prawo i Sprawiedliwość puszcza w niepamięć dorzynanie watah, a Platforma zapomina wilcze oczy Tuska. Ale jednak nie. To tylko ekolodzy przypominają, że wilk to zwierzę pożyteczne i chronione.

Wracając do sejmowych "naj", na zakończenie powiem, że najwięcej wdzięczności mam dla posła Wincentego Elsnera z Wrocławia, w ubiegłym tygodniu jeszcze palikotowca. Wczoraj pan poseł wystąpił jako reprezentant gabinetu młodych, który to gabinet - jak oświadczył - będzie wnikliwym recenzentem poczynań nowego rządu. Skoro poseł Wincenty rocznik 1955 jest rzecznikiem gabinetu młodych, to i ja Wacenty rocznik 1943 poproszę o pampersy. Ale niemowlęce.

Do usłyszenia się z Państwem...


Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~kiniak2014-10-02 11:16:40 z adresu IP: (78.10.xxx.xxx)
Hehe - w obliczu klęski własnej formacji, Palikot już zaczyna podkulać ogon i łasić się do Platformy. Powrót syna marnotrawnego? Żenada.
~weż sobie 2014-10-02 07:36:19 z adresu IP: (46.113.xxx.xxx)
te kopaczowe GERIATRYCZNE .