Koniec prac komisji ws. Zimmera, szefa kliniki ginekologicznej przy Dyrekcyjnej

Dariusz Wieczorkowski | Utworzono: 2010-06-01 19:42 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Koniec prac komisji ws. Zimmera, szefa kliniki ginekologicznej przy Dyrekcyjnej - Fot. Akademia Medyczna im. Piastów Śląskich we Wrocławiu
Fot. Akademia Medyczna im. Piastów Śląskich we Wrocławiu

Takie są wyniki prac specjalnej komisji powołanej do zbadania zarzutów wobec szefa kliniki ginekologicznej przy ulicy Dyrekcyjnej we Wrocławiu.

Chodzi o histeroskopię - zarzuty trzech lekarzy, tej kliniki opisała w marcu Gazeta Wyborcza w artykule "Badania macicy dla pieniędzy". Od tego czasu sprawę badała szpitalna komisja.

W raporcie końcowym czytamy, że dokumenty nie potwierdzają aby badania były wykonywane masowo dla zysku. Komisja nie stwierdziła ani jednego przypadku wykonania histeroskopii bez wskazań medycznych.

Tym samym - zdaniem komisji - nie ma potwierdzenia aby doszło do narażania zdrowia czy życia pacjentek. Komisja przeanalizowała ponad 3 tysiące przypadków z ostatnich kilku lat. Wnioski zostały przesłane do wojewody, ministerstwa zdrowia i narodowego funduszu zdrowia.

Niezależnie od szpitalnej komisji sprawę od dwóch tygodni badają specjaliści NFZu.

Sprawdź też:

Mariusz Zimmer: "Jestem spokojny o wyniki kontroli"


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~golmark2010-06-02 13:03:42 z adresu IP: (87.99.xxx.xxx)
"dokumenty nie potwierdzają aby badania były wykonywane masowo dla zysku. Komisja nie stwierdziła ani jednego przypadku wykonania histeroskopii bez wskazań medycznych" - poważnie ? Bardziej jestem ciekaw wyników speców z NFZ-tu. Ciekawi mnie jeszcze kto imiennie był w komisji szpitalnej. I co będzie , gdy będą rozbieżności co do wniosków obu komisji ?