Puchar Świata w Szklarskiej Porębie? Zapomnijcie!

Piotr Słowiński | Utworzono: 2014-12-23 07:55 | Zmodyfikowano: 2014-12-23 08:00

Dwie dotychczasowe edycja Pucharu Świata w biegach narciarskich były sukcesem sportowym i promocyjnym. Transmisje obejrzało za każdym razem ponad 20 milionów widzów na całym świecie. Tyle tylko, że za pierwszym razem, w 2012 roku, po zawodach miasto zostało z długami w wysokości ponad miliona złotych, a do tegorocznej edycji Pucharu Szklarska Poręba dopłaciła 400 tysięcy złotych.

Nowy burmistrz Szklarskiej Poręby, Mirosław Graf, choć jest wiceprezesem Dolnośląskiego Związku Narciarskiego, dopłacać nie ma zamiaru Jak wyjaśnia, do zaplanowanej na 16 i 17 stycznia 2016 roku edycji Pucharu Świata nie dołoży ani złotówki, a gdyby dołożyć musiał, to imprezy po prostu nie będzie.

- Jest mi bardzo przykro, bo jestem też działaczem sportowym – mówi – ale jeśli mam do wyboru imprezę sportową, a odśnieżanie czy utrzymanie jakość oświaty dla mieszkańców, to decyzja jest oczywista.

Burmistrz Graf spotkał się ze starostką Harrachova, Evą Zbrojovą, od której usłyszał, że Harrachova także nie stać na organizowanie wielkich imprez.

Kalendarz FiS 2015/2016 (KLIKNIJ W OBRAZEK)

Na Puchar Świata potrzeba około 3,5 miliona złotych. Przychody z reklam, biletów, sprzedaży rozmaitych praw przynoszą nieco ponad 2 miliona. Brakuje ponad miliona złotych, a zdobycie takich pieniędzy na dwudniowe święto narciarstwa może być trudne. Zwłaszcza, że Justyna Kowalczyk nie odnosi ostatnio sukcesów, a innych wybitnych zawodników nie mamy mówi Julian Gozdowski, prezes Biegu Piastów.

- W kalendarzu FIS zapisane są zawody w sprincie, a my w ogóle nie mamy wybitnych sprinterów, którzy by mogli przyciągnąć tłumy kibiców – podkreśla Julian Gozdowski.

Mieszkańcy Szklarskiej Poręby, jak Dariusz Tobiasz, wcale nie tęsknią za Pucharem Świata. Jak podkreślają zawodnicy nie korzystają z uroków miasta, a kibice przyjeżdżają tylko na sama imprezę. W sklepach i restauracjach nie widać większego zainteresowania.

Kinga Jaworek ze Stowarzyszenia Biegu Piastów przypomina jednak, że w Szklarskiej Porębie będzie Puchar Świata FIS, tyle, ze w biegach długodystansowych. Taki status ma bowiem Bieg Piastów.

- Nie wiem dlaczego 5 tysięcy mieszkańców Szklarskiej Poręby ma się składać na imprezę ważną dla całej Polski – mówi Kinga Jaworek.

Burmistrz Mirosław Graf mówi, że chciałby dużej imprezy sportowej w Szklarskiej Porębie, ale tańszej i przynoszącej więcej korzyści mieszkańcom.

Tyle tylko, że w 2016 roku może to być ostatnia okazja do zorganizowania biegowego narciarskiego pucharu świata w Szklarskiej Porębie. Bo w kalendarzu FIS na 2018 rok już Szklarskiej Poręby, ani Dolnego Śląska nie ma. Nawet ta impreza w 2016 roku, która miała być kilkudniowym festiwalem organizowanym wspólnie z Harrachovem już festiwalem nie będzie.

Tym samym plany organizacji narciarskich mistrzostw świata w 2021 roku też rozsypują się jak domek z kart.

 

Reklama