PGE Turów zagra o wygraną i awans. Dziś mecz z Lietuvos

| Utworzono: 2015-02-03 13:02 | Zmodyfikowano: 2015-02-03 13:04

Taka sytuacja nie jest normą na polskich parkietach, a Mistrzowie Polski stoją przed ogromnym wyzwaniem. W Zgorzelcu już dziś Turów zagra z legendarnym Lietuvosem Rytas Wilno, klubem doskonale znanym wszystkim sympatykom koszykówki.

"Niezbyt często zdarza się, żeby zespół z Polski walczył o pierwsze miejsce w grupie w europejskich pucharach. Dla nas to wielki zaszczyt i jesteśmy dumni, że stoimy przed taką szansą" - mówi prezes PGE Turowa Waldemar Łuczak.

Ostatnim polskim zespołem, który zajął pierwsze miejsce w europejskich pucharach w swojej grupie był … PGE Turów Zgorzelec. Miało to miejsce w sezonie 2007-2008, kiedy to zgorzelczanie pod wodzą Saso Filipovskiego z bilansem 8 wygranych 2 porażek byli na szczycie swojej grupy w ULEB Cup i awansowali do ćwierćfinałów, gdzie przegrali z bardzo silnym Dynamem Moskwa.

"To niesamowite uczucie mieć okazję do stworzenia historii i to takiej, w której zespół, w którym występujesz może zapewnić sobie awans, a dodatkowo zająć pierwsze miejsce w grupie. Takie sytuacje i okazje mogą znacząco przyczynić się do popularyzacji koszykówki w Polsce, więc chcemy aby było ich jak najwięcej. W tym momencie koncentrujemy się na tym, żeby wygrać mecz z Lietuvosem Rytas, ale wiemy, że nie będzie to łatwe. To bardzo silny zespół, ale wyniki w naszej grupie pokazują, że każdy może wygrać z każdym" - wyjaśnia Filip Dylewicz, najbardziej doświadczony gracz Mistrza Polski, wielokrotny reprezentant Polski i uczestnik rozgrywek na najwyższym szczeblu europejskim.

Dwa lata wcześniej, w sezonie 2005-2006, pierwsze miejsce w EuroCup w grupie F zajał Śląsk Wrocław. Historie pierwszych miejsc w rozgrywkach na parkietach Europy sięgają jeszcze dalej. Pierwszy w sezonie 2002-2003 w Europe Champions Cup był Anwil i Prokom. Oba zespoły ze swoich grup wyszły bez porażki - Anwil z 8 zwycięstwami w grupie liczącej pięć drużyn, Prokom z 10, w grupie sześciozespołowej. Drużyna z Trójmiasta dotarła nawet do finału tych rozgrywek, gdzie przegrała z Arisem Saloniki. 

Mecz PGE Turowa z Lietuvos Rytas będziemy relacjonować w Radiu Wrocław.

Reklama