Sikanie na kandydatów surowo wzbronione! (PRZEGLĄD PRASY)

Wacław Sondej | Utworzono: 2015-03-24 06:57 | Zmodyfikowano: 2015-03-24 07:02
Sikanie na kandydatów surowo wzbronione! (PRZEGLĄD PRASY) - fot. archiwum prw.pl
fot. archiwum prw.pl

Chciało by się spojrzeć na sprawy z góry. Z większej perspektywy. Ale jest z tym kłopot. Przynajmniej na Dolnym Śląsku. Lotnicza mapa regionu trafiła do aresztu. Jak pisze Gazeta Wrocławska, firma Qumak wykonała taką mapę w ramach zlecenia na wiadomy portal znany pod ksywą "66". Ale zlecenie poszło się paść, więc Qumak chce zapłaty za mapę, lub jej zwrotu. No to wznieśmy się wyżej, by spojrzeć na cały kraj. A tu od wczoraj jest bitwa radykałów z racjonalistami. Najgorzej mają tacy jak ja, którzy są radykalnymi racjonalistami. Biorą w kuchnię z obu stron.

Dziennik Gazeta Prawna wziął się za analizę kosztów kiełbasy wyborczej. Wynika z niej, że budżet najwięcej straciłby na realizacji obietnic Janusza Korwin-Mikkego. Redakcji wyszło 240 mld złotych rocznie. Najbardziej wstrzemięźliwi w obiecywaniu za nasze pieniądze są Adam Jarubas i Bronisław Komorowski. Chwała redakcji za te obliczenia. Wynika z nich, że kiełbasa wyborcza kosztuje dokładnie tyle samo ile gruszki na wierzbie.

Rzeczpospolita informuje, że w zastraszającym tempie rośnie liczba ujawnionych nielegalnych upraw konopi. Policja odnajduje takie plantacje średnio co drugi dzień. Aaa... to się dobrze składa, bo czytam w Gazecie Wyborczej, że Magdalena Ogórek jest za legalizacją marihuany, po to byśmy przestali oddawać się alkoholizmowi. Czyżby marycha pod wódeczkę nie smakowała? Dziwi mnie, że redakcja Gazety Wyborczej dopiero kilka stron dalej, a nie przy pani dr Ogórek umieściła artykuł z pytaniem: "Kto uwiedzie młodych". Inna sprawa, że chyba jednak nie Marycha Ogórek, bo jest inny bardzo skuteczny fatygant.

Rzeczpospolita pisze, że jest ból głowy w sztabie Janusza Korwin-Mikkego. Ekscentryczny kandydat, dotychczas ulubieniec młodych obawia się, że straci poparcie tego elektoratu na rzecz Pawła Kukiza. Tak więc wszystko to zmierza nie ku temu, żeby było lepiej, tylko żeby było inaczej.

Wyborcza Wrocław donosi, że po Hamburgu, także polskie miasta - Gdańsk i Wrocław przymierzają się do stosowania specjalnej farby. Pokrywa się nią często obsikiwane mury. Nanocząsteczkowa farba powoduje odbijanie się moczu, który trafia na spodnie i buty siusiającego delikwenta. Czy ona reaguje podobnie na pomyje? Jeśli tak, to stawiam postulat, by zaimpregnować tą farbą wszystkich kandydatów w kampanii wyborczej.

Do usłyszenia się z Państwem...

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.