Futbolowa wojna na szczycie

Dominik Panek | Utworzono: 2009-08-05 21:12 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Kilka lat temu Jan Tomaszewski uznał, że w PZPN doszło do sfałszowania statutu związku, a podczas sprzedaży praw do transmisji meczów reprezentacji do niegospodarności. Warszawska prokuratura umorzyła śledstwo w tej sprawie, a ówczesny wiceprezes PZPN Eugeniusz Kolator uznał, że to legendarny bramkarz, który zatrzymał Anglię na Wembley popełnił przestępstwo.

W piśmie do wrocławskiej prokuratury zarzucił Tomaszewskiemu fałszywe oskarżenie. Śledczy jednak nie dopatrzyli się złamania prawa i odmówili prowadzenia dochodzenia, a ich decyzję podtrzymał właśnie sąd.

Sam Jan Tomaszewski jest zaskoczony całą sytuacją i wyjaśnia, że nie wie, dlaczego były wiceprezes PZPN złożył zawiadomienie o przestępstwie.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.