Chciał nastraszyć kota i… zastrzelił go z wiatrówki

Dorota Kuźnik | Utworzono: 2015-05-02 13:00 | Zmodyfikowano: 2015-05-02 13:00
Chciał nastraszyć kota i… zastrzelił go z wiatrówki - zdjęcie ilustracyjne, fot. archiwum prw.pl
zdjęcie ilustracyjne, fot. archiwum prw.pl

Chciał tylko przestraszyć, ale przypadkiem zabił - mieszkaniec Karpacza zastrzelił z wiatrówki kota. O sprawie funkcjonariuszy zawiadomili sąsiedzi sprawcy, a ich wersję potwierdzili świadkowie. Do zdarzenia doszło pod koniec kwietnia przy ul. Mickiewicza w Karpaczu.

- Funkcjonariusze, którzy pojechali na interwencję zauważyli pod drzewem leżącego kota, który miał widoczne rany postrzałowe. Zwierzę zostało poddane sekcji przez lekarza weterynarii. Policjanci ustalili, że to 58-letni mieszkaniec strzelał z okna do kota i go zabił. Mężczyzna przyznał się do tego, jednak twierdził, że chciał tylko zwierzę spłoszyć, gdyż kot siedząc na drzewie łapał ptaki – tłumaczy asp. Wojciech Jabłoński z dolnośląskiej policji.

Mężczyźnie odpowie za zabicie kota. Na podstawie ustawy o ochronie zwierząt za taki czyn grozi do 2 lat więzienia.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.