Jelenia Góra: Po konflikcie w PO wykluczono 5 osób

Sylwia Jurgiel | Utworzono: 2015-05-05 12:35 | Zmodyfikowano: 2015-05-05 17:31
Jelenia Góra: Po konflikcie w PO wykluczono 5 osób - Na zdjęciu prezydent Marcin Zawiła; fot. archiwum prw.pl
Na zdjęciu prezydent Marcin Zawiła; fot. archiwum prw.pl

Jednak rozstanie - sąd koleżeński Platformy Obywatelskiej podtrzymał dziś decyzję o wykluczeniu z partii 5 działaczy z Jeleniej Góry. Wśród nich jest były wicemarszałek województwa Jerzy Łużniak. Politycy w ostatnich wyborach samorządowych nie wystartowali z list Platformy i zostali wyrzuceni na wniosek szefa partii w Jeleniej Górze.

Co ciekawe, wyrzuceni działacze startowali z komitetu polityka PO Marcina Zawiły, który jest prezydentem Jeleniej Góry. Samorządowca nie spotkały żadne konsekwencje. Posiedzenie sądu trwało kilka godzin, przeprowadzono m.in. konfrontacje między odwołującymi się politykami, a szefem partii na Dolnym Śląsku - Jackiem Protasiewiczem. Nie pomógł też list w obronie działaczy z Jeleniej Góry, który sygnowało kilku posłów PO z regionu. Co dalej? Wykluczeni mogą się jeszcze odwołać od tej decyzji, ale nie wiadomo, czy tak będzie. A ta sytuacja to efekt podziałów w dolnośląskiej Platformie Obywatelskiej - wyrzuceni działacze to stronnicy Grzegorza Schetyny. Wniosek o ich wykluczenie złożył zaś Hubert Papaj - zwolennik Jacka Protasiewicza. Ten ostatni polityk powiedział nam, że "sprawa była oczywista, bo nie było zgody na kandydowanie działaczy PO z innej niż partyjna listy. Zatem musieli ponieść konsekwencje".

Sylwia Jurgiel
Sylwia Jurgiel
Radio Wrocław
Decyzja sądu koleżeńskiego wzmacnia Jacka Protasiewicza, szefa PO na Dolnym Śląsku. A to ważny sygnał w sytuacji, gdy po zakończeniu kampanii prezydenckiej rozpocznie się kampania przed wyborami parlamentarnymi. Zwolennicy Grzegorza Schetyny znowu będą musieli zejść do podziemia i czekać na rozwój sytuacji. Rozdział miejsc na listach kandydatów na posłów i senatorów będzie (przynajmniej na początku) w rękach Jacka Protasiewicza. Przewodniczący rządzi i dzieli...i jak na razie może realizować swoje pomysły. Czy ludzie kojarzeni z ministrem spraw zagranicznych znajdą się na listach? Nieoficjalnie od działaczy PO słyszę, że to mało prawdopodobne i na przychylność może liczyć tylko kilka osób. Sam Jacek Protasiewicz chce otwierać listę we Wrocławiu i jak na razie ma na to największe szanse. Choć jest oczywiście inny scenariusz, który zakłada, że szef PO w regionie ustąpi miejsca prezydentowi Wrocławia i będzie startował z "jedynki" z okręgu legnicko - jeleniogórskiego. A to jak wiadomo zagłębie Grzegorza Schetyny, który ma jednak kandydować na senatora. Inni działacze komentują, że to raczej niemożliwe. Podkreślają jedno - Jacek Protasiewicz jest teraz bardzo blisko premier Ewy Kopacz. A to daje mu lepszą pozycję przed układaniem nazwisk na listach od Grzegorza Schetyny. A ten ostatni też nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Ostatecznie wszystko musi zaklepać zarząd krajowy Platformy Obywatelskiej. Działacze PO w regionie przed układankami i cięciami na listach cytują słowa piosenki: "Będzie zabawa....będzie się działo....

Reklama

Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Jelonek_milutki2015-05-06 23:09:00 z adresu IP: (83.10.xxx.xxx)
Protasiewicz jest bardziej ludzki na trzeźwo, czy gdy jest nachlany? Miał tych szkopskich oprawców załatwić, ale okazał się zbyt krótki, więc się mści na prostaczkach z prowincji. Nieładnie!
~z jeleniej dziury2015-05-06 10:40:01 z adresu IP: (78.88.xxx.xxx)
A Zawiła czemu nie wykluczony, to jakiś święty czy co, przecież to najgorszy szkodnik na stanowisku prezydenta, grabarz rozwoju Jeleniej Góry i w dodatku ze swoją bandą robi co chce, a stan zdrowotny jego po zawale powoduje,że miastem rządzi człowiek specjalnej troski po zawale. Jak się ma ta cześć Dolnego Ślaska rozwijać w rekach takich ludzi....
~POtwora2015-05-06 02:20:41 z adresu IP: (31.61.xxx.xxx)
~zniesmaczony artykułem2015-05-06 00:32:19 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
A kogo to obchodzi? Jurgiel, zajmij się pani czymś konkretnym. Na takie teksty, jak pani, szkoda pieniędzy z abonamentu