O mediach publicznych (Komentarz polityczny)

W grudniu 2006 roku koalicja PiS, Samoobrona i LPR dokonały politycznego zamachu na media publiczne. Pod hasłami rewolucji moralnej naruszono chwiejną równowagę w Krajowej Radzie RiTV eliminując z niej przedstawicieli opozycji. Próby skorygowania tej sytuacji nową ustawą medialną zostały zawetowane przez Prezydenta. Kolejne podejście do uregulowania sytuacji zostały podjęte w sytuacji spadku dochodów państwa i stąd determinacja premiera, by nie wpisywać stałej kwoty do ustawy, kwoty, która sprawiałaby, że sytuacja mediów byłaby uprzywilejowana.

Nie taję, że zwłaszcza jako słuchacz jestem zaniepokojony trudną sytuacją finansową publicznego radia. Wolałbym rozwiązanie, które uniezależniałoby media publiczne od corocznej, politycznej decyzji Parlamentu. Wydaje się, że obecne przesilenie może przynieść pożądane rozwiązanie, chyba, że znowu ustawę zawetuje Prezydent.