Zakończył się weekendowy memoriał Marka Petrusewicza

Dorota Kuźnik | Utworzono: 2015-11-15 16:44 | Zmodyfikowano: 2015-11-15 17:09

Nagrody cieszą, ale najbardziej liczy się zabawa - mówili młodzi pływacy po zawodach we Wrocławiu. Te poświęcone były pamięci Marka Petrusewicza i są jednymi z najbardziej prestiżowych zawodów dla pływaków w wieku 13 – 15 lat. Udział w nich brali też sportowcy niepełnosprawni. To, że zawody są integracyjne jest ich dodatkową zaletą mówiła wicemistrzyni paraolimpijska z 2012 roku - Oliwia Jabłońska:

Podczas zawodów piętnastoletniemu Piotrowi Siemińskiemu udało się pobić rekord Polski stylem klasycznym w swojej kategorii wiekowej. Zawodnik osiągnął czas minuty, jednej sekundy i 61 setnych.

Zaraz za nim był Jan Kałusowski, który mówi, że choć to nie pierwsze miejsce - cieszy się wyniku, bo w treningi włożył wiele pracy i serca:

Marek Petrusewicz (ur. 22 stycznia 1934 w Wilnie, zm. 3 października 1992) - pływak Stali Pafawagu Wrocław, wychowanek trenera Józefa Makowskiego. Specjalista w stylu klasycznym. Pierwszy polski rekordzista świata w pływaniu na 100 m stylem klasycznym. Pierwszy rekord świata ustanowił 18 października 1953 wynikiem 1:10.9 min., następny rekord na tym samym dystansie pobił 23 maja 1954 wynikiem 1:09.8 min. Pierwszy Polak, który wywalczył srebrny medal na Mistrzostwach Europy w Turynie w 1954 roku. Olimpijczyk z Helsinek (1952). Po zakończeniu kariery, na skutek choroby Buergera przeszedł amputację prawej nogi. We wrześniu 1980 wstąpił do NSZZ Solidarność. 13 grudnia 1981 został pobity przez oddział ZOMO. Dwa tygodnie spędził we wrocławskim więzieniu, w nieogrzewanej celi, co przyczyniło się do dalszego rozwoju choroby. Po dwóch latach stracił drugą nogę, a w 1986 doznał prawostronnego wylewu. Zmarł sześć lat później. W 1990 zostały zorganizowane we Wrocławiu pierwsze zawody pływackie Puchar Marka Petrusewicza, które w 1992 przerodziły się w jego Memoriał.

Więcej informacji: TUTAJ


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.