Niewidzialne czyni widzialnym

Maria Woś | Utworzono: 2015-12-10 20:26 | Zmodyfikowano: 2015-12-10 20:27
Niewidzialne czyni widzialnym -

Felieton z 3.12.2015:

Reklama

Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Artur Adamski2022-02-05 22:59:13 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Niestety, jest całe mnóstwo dobitnych dowodów na to, że wyeliminowanie z pamięci całych narodów ludobójstw o największej nawet skali, jest jak najbardziej możliwe. A kto pamięta o ludobójcach belgijskich w Kongo? O niemieckim ludobójstwie w Namibii? A jeśli chodzi o dążenia Turcji do wejścia w skład Unii Europejskiej to jest to dla niej perspektywa coraz mniej atrakcyjna i tym samym coraz mniej aktualna. I dziwić się przecież nie ma czym.
~AWEDIS2016-01-28 07:24:46 z adresu IP: (83.21.xxx.xxx)
Słowem Marii Woś Mistrzyni felietonowego słowa, urodzona we Lwowie, Maria Woś swoją uwagę koncentruje także na sprawach kultury ormiańskiej. Jej felietony – w nowej ramówce od 1 stycznia 2016 – emitowane są w czwartkowych Wieczorach z kulturą, które rozpoczynają się o godz. 20.05 (sam felieton ok. 20.40) w Radiu Wrocław (102,30) oraz w Radio Wrocław Kultura – na multipleksie DAB+ na kanale 12. Przypomnijmy tematykę z ubiegłych lat: Ormianie polscy (emisja 23.06.2011) – o wystawie Z widokiem na Ararat. Losy Ormian w Polsce; Her-Armeńczyk – Polak z wyboru (emisja 1.12.2011) – o Andrzeju Mandalianie; MAGNIFICAT (emisja 5.12.2013) – o arcybiskupie J.T. Teodorowiczu w 75. Rocznicę śmierci; Pod ormiańską katedrę (emisja 26.09.2013) – o jubileuszu 650-lecia Katedry Ormiańskiej we Lwowie. Rok 2015 u Ormian jest wypełniony wydarzeniami upamiętniającymi 100-lecie Ludobójstwa Ormian. Nad tą niewyobrażalną tragedią pochyla się z czułością M. Woś recenzując książkę Varujana Vosganiana Księga Szeptów w felietonie Szept i dzwon oraz opisując udział Teatru ZAR w obchodach 100. rocznicy, w felietonie Wołanie o pamięć. Najnowszy felieton, Niewidzialne czyni widzialnym (emisja 3.12.2015), poprzedzał kolejne krakowskie uroczystości 100-lecia Ludobójstwa Ormian. A felieton Duszeczko, nie graj łokciami (o Ostatniej Pannie Ksieni lwowskich Benedyktynek Ormiańskich, Elekcie Orłowskiej, która Marysię Cząstkównę uczyła muzyki) był również drukowany i stał się tytułowym całego tomu felietonów wydanego w roku 2006 na 60-lecie Rozgłośni Wrocławskiej. Ormianie polscy są dumni, że takie tęgie pióro bierze na swój warsztat ich sprawy. Kłaniając się z wdzięcznością Pani Marii Woś, czekamy na kolejne słowa, które poruszają sumienia a życzymy zdrowia i sił! Redakcja kwartalnika AWEDIS