Kampania wyborcza kosztem bohatera?

| Utworzono: 2009-04-19 12:14 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Kampania wyborcza kosztem bohatera? - Fragment wystwy poświęconej Witoldowi Pileckiemu, prezentowanej w ubiegłym roku we Wrocławiu (zdjęcie pochodzi z www.ipn.gov.pl)
Fragment wystwy poświęconej Witoldowi Pileckiemu, prezentowanej w ubiegłym roku we Wrocławiu (zdjęcie pochodzi z www.ipn.gov.pl)

Grupa polskich europarlamentarzystów zagłosowała na początku kwietnia przeciwko poprawkom do rezolucji „Świadomość europejska a totalitaryzm", które dotyczyły wpisania postaci Rotmistrza Witolda Pileckiego do tekstu dokumentu, a także ustanowienia dnia 25 maja Europejskim Dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmem.

- Brak poparcia dla upamiętnienia Witolda Pileckiego wśród polskich europaralmentarzystów to skandal - czytamy na Fronda.pl.

Czy tak jest? Co na to europosłowie?

Ci należący do PO i PSL tłumaczą się "błędem technicznym jaki miał miejsce podczas głosowania na ostatniej sesji plenarnej".

Konrad Szymański (PiS): - To coś więcej niż błąd techniczny, którym próbują się usprawiedliwiać posłowie PO. Dwóch z nich świadomie poparło poprawki odnoszące się do rotmistrza Pileckiego, jeden się wstrzymał. To oznacza, że dotarła do nich informacja o kluczowym znaczeniu tego głosowania. Dotarła, ale została zignorowana przez lekceważenie lub pod wpływem przekonania, ze trzeba zawsze głosować pod dyktando grupy politycznej. Jak widać obecność w dużej grupie politycznej kończy się czasem sytuacją, że w ważnych głosowaniach o postawie polskich posłów decydują posłowie z innych krajów. Wątpie, by udało się posłom PO wywalczyć sobie więcej samodzielności w swoim ugrupowaniu na przyszłość.

Lidia Geringer de Oedeneberg apeluje: "Pamięć bohaterów należy czcić, a nie używać do politycznych rozgrywek!" I przekonuje:

"Świadomość europejska a totalitaryzm" to rezolucja Parlamentu Europejskiego, przyjęta 2 kwietnia br., którą PiS próbuje politycznie uderzyć we "wszechobecnych wrogów". Wytaczają armaty przeciwko europosłom, którzy nie poparli ich poprawek do wspomnianego dokumentu, aby zdobyć kapitał polityczny przed wyborami 7 czerwca.

W swoim założeniu rezolucja ma oddać hołd Ofiarom XX wieku - jest to dokument ważny, ale też bardzo ogólny. W tekście nie wymienia się żadnych nazwisk. Takie jest założenie, ponieważ każdy naród ma swoich bohaterów i nigdy nie bylibyśmy w stanie wszystkich wymienić i właściwie uczcić w jednym dokumencie. Właśnie z uwagi na ogólny charakter rezolucji inicjatywa europosłów PiS - uczczenia bohaterstwa Rotmistrza Pileckiego i ustanowienia w dniu jego śmierci 25 maja Dnia Bohaterów Walki z Totalitaryzmami - nie uzyskała poparcia Parlamentu. Ponadto, pojawiła się już po tym, jak Parlament w swojej wcześniejszej deklaracji, z września ub. roku, zatwierdził datę 23 sierpnia jako Europejskiego Dnia Pamięci Ofiar Stalinizmu i Nazizmu.

Data nawiązuje do momentu podziału Europy poprzez podpisanie 23.08.1939 r. nazistowsko-stalinowskiego paktu Ribbentrop-Mołotow. Rezolucję czcząca pamięć wszystkich Ofiar Stalinizmu i Nazizmu poparło 553 posłów, natomiast wszystkie poprawki zawierające odniesienia do jakiejkolwiek z Ofiar z imienia i nazwiska zostały również większością głosów odrzucone właśnie, by dokument nie wyróżniał konkretnych osób, a służył wszystkim. I tak się stało. W punkcie E. rezolucji znajduje się zapis : "..błędna interpretacja historii może podsycać politykę wykluczania i tym samym zachęcać do nienawiści i rasizmu". Posłowie PiS poparli ten paragraf, ale jak widać, po ich relacjach dotyczących wspomnianej rezolucji nie zamierzają go stosować. Wykorzystywanie pamięci bohatera, jakim był Rotmistrz Pilecki do politycznego judzenia ewidentnie wplecionego w przedwyborczą grę uważam za hańbiące. Parlament Europejski już w pierwszym punkcie mądrej i wyważonej rezolucji "wyraża szacunek dla wszystkich ofiar systemów totalitarnych i niedemokratycznych w Europie i składa hołd wszystkim, którzy walczyli przeciwko tyranii i uciskowi". Za takim dokumentem głosowałam".

Lidia Geringer de Oedenberg odsyła do oryginalnego tekstu.


"Komu przeszkadza polski bohater?" - pyta m.in. Grzegorz Lepianka na Pardon.pl

Oto lista europosłów, którzy głosowali przeciw lub wstrzymali się:

Jerzy Buzek (wybrany z listy PO); Zdzisław Kazimierz Chmielewski (PO); Marek Czarnecki (bezpartyjny/wybrany z ramienia Samoobrony); Urszula Gacek (PO); Lidia Geringer de Oedenberg (SLD); Adam Gierek (Unia Pracy); Genowefa Grabowska (Socjaldemokracja Polska); Stanisław Jałowiecki (wybrany z listy PO); Janusz Lewandowski (PO); Bogusław Liberadzki (SLD); Jan Masiel (wybrany z listy Samoobrony RP); Jan Olbrycht (PO) ;Janusz Onyszkiewicz (Partia Demokratyczna); Paweł Piskorski (SD); Jacek Protasiewicz (PO); Jacek Saryusz-Wolski (PO); Czesław Siekierski (PSL); Grażyna Staniszewska, (Partia Demokratyczna) Bogusław Sonik (PO); Andrzej Szejna (SLD); Andrzej Wielowieyski (Partia Demokratyczna); Zbigniew Zaleski (PO); Tadeusz Zwiefka (PO).

Reklama

Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Piotr K2009-04-22 12:44:59 z adresu IP: (83.18.xxx.xxx)
Jaka Francja ? Vichy? Petain ? Jaka Wielka Brytania ? Król Jerzy paktujący z niemcami czy żełnierze brytyjscy przelewający morze krwi we wrześniu 1939 roku ? - przecież GB była w stanie wojny od 03.09.1939. Nie musiało być nazwiska Pileckiego ale wybranie daty Jego śmierci byłoby wystartczającą pamiątką Jego walki nie tylko z niemcami ale i z totalitaryzmem bolszewickim. Glosowanie przeciw było na rękę nacjonalistom niemieckim ukrytym we frakcji socjalistycznej takimi jak niejaki Schulz. I z takim trzyma sztamę Jerzy Buzek et consortes. PO ZNOWU SIĘ KOMPROMITUJE , ważniejszy dla niej jest interes frakcji w PE niż dobre imię Polski.
~Mój nick2009-04-20 13:44:59 z adresu IP: (193.59.xxx.xxx)
Zgadzam się z Panią Lidią. Krzyczenie i awantury PiSu to tylko i wyłącznie gra polityczna na uczuciach wyborców. Zakrzywiają rzeczywistość bo statystyki im spadły. Skoro w dokumencie ma nie być nazwisk to jak PiS chciał wrzucić tam polskiego bohatera ? Co by na to odpowiedziała Francja czy Wielka Brytania ? Myślę, że Pileckiemu należy oddać hołd w atmosferze zadumy a nie gorączki przedwyborczej...
~Polak2009-04-20 00:09:02 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
PiS znowu sie kompromituje...