Magdalena Knedler czyta "Windę" w Radiu Wrocław

| Utworzono: 2016-02-10 12:16 | Zmodyfikowano: 2016-02-10 11:06

Czyta autorka:

Tymczasem Uniwersytet Wrocławski publikuje wywiad z Magdaleną Knedler. To rozmowa m.in. o jej nowej powieści „Winda” i o tym, dlaczego polscy autorzy (nie) muszą pisać o Polsce.

Codziennie wstajesz o 5:11. Dlaczego?
Zawsze wstawałam bardzo wcześnie, nastawiałam budzik na 5:10. Pewnego dnia coś mnie jednak tknęło, pomyślałam, że pośpię minutkę dłużej – dosłownie minutkę. Przestawiłam na 5:11… i tak już zostało.

Jak wrócisz do 5:10 albo przestawisz na 5:12, to twój dzień będzie gorszy?
Nigdy o tym nie myślałam. (śmiech) Ale jak kiedyś pofolguję sobie jeszcze bardziej, to na pewno nie postawię na pełną godzinę, tylko, powiedzmy, na 5:28. (śmiech) To jest inne. Nie wiem, czy zaczynam dzień lepiej, ale zaczynam go inaczej.

No dobrze, wstałaś, jest 5:11 – od razu zabierasz się do pisania?
Mam córkę, która ma prawie pięć lat. Najpierw muszę przygotować sobie wszystko, żeby wyprowadzić ją z domu. Jak zostanie mi czas, mogę zająć się sobą, co najczęściej oznacza, że czytam to, co napisałam poprzedniego dnia. To, co mogę, poprawiam. Jeżeli mam jakiś bardzo fajny pomysł, zapisuję go, żeby nie uciekł. Poza tym czytam książki, poświęcam im każdą wolną chwilę – zwłaszcza, jeśli lektura wyjątkowo mnie inspiruje – bo później, w ciągu dnia, brakuje na to czasu. Nie potrafię pisać własnego tekstu bez czytania tekstów innych autorów.

Pracujesz jeszcze zawodowo?
Mniej niż kiedyś. Nie codziennie. Kiedyś zdarzało mi się pracować, w porywach, po dwanaście godzin dziennie. Teraz prowadzę zajęcia logopedyczne tylko z konkretnymi osobami, swoimi stałymi uczniami, którzy przychodzą do mnie od dawna.

To, że musisz mniej, to zasługa twojej debiutanckiej powieści?
Oj, nie. Autor w Polsce, po wydaniu pierwszej powieści, jeszcze nie utrzyma się z pisania. Często nie utrzymują się z pisania nawet ci, którzy tworzą od dawna i mają spory dorobek. Ja piszę też recenzje i artykuły, współpracuję z kilkoma portalami, w tym Miasto Kultury i Czytajmy Polskich Autorów. Wszystko się skumulowało. Jest jedna książka, za chwilę będzie druga (rozmawialiśmy jeszcze przed premierą „Windy” – przyp. red.). To nie tak, że nagle stałam się pełnoetatową pisarką (...)

Cały wywiad przeczytacie TUTAJ.

Magdalena Knedler (ur. 1983) – Z zawodu logopeda medialny i nauczyciel wymowy scenicznej; absolwentka filologii polskiej i podyplomowych studiów logopedycznych na Uniwersytecie Wrocławskim oraz logopedii medialnej w Wyższej Szkole Komunikowania i Mediów Społecznych w Warszawie. Prowadzi zajęcia i warsztaty dla aktorów, lektorów, dziennikarzy i młodzieży teatralnej. Recenzentka i felietonistka. Jej opowiadania ukazały się m.in. w zbiorach „Kryminalny Olsztyn. Koszary”, „Po drugiej stronie. Weird fiction po polsku”, „Literacka podróż po Gdańsku”. Członkini Wrocławskiego Oddziału Stowarzyszenia Autorów Polskich. Mieszka i pracuje we Wrocławiu.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.