Pijany kierowca ciężarówki. Przejechał 100 km zygzakiem
Andrzej Andrzejewski |
Utworzono: 2016-02-24 13:07 | Zmodyfikowano: 2016-02-24 12:49
wikipedia/CC 4.0/Wojtekskalski
- 54-letni szofer z Radomia z rozbrajającą szczerością od razu wyznał funkcjonariuszom, że jest pijany - relacjonuje podinspektor Sławomir Masojć.
- Na miejsce został wysłany patrol autostradowy naszej komendy. Policjanci zatrzymali kierującego. Pierwsze badanie wykazało prawie 2,5 promila alkoholu. Stwierdził, że długo był w trasie, wypił alkohol, sądził, że jest już trzeźwy, a że musiał szybko wyładować towar w Warszawie, to zdecydował się pojechać.
Teraz kierowcy grozi wysoka grzywna, utrata prawa jazdy i nawet 2 lata więzienia. Towar ostatecznie trafił do punktu przeładunkowego na czas, ale dzięki temu, że firma transportowa natychmiast przejęła ciężarówkę od policji.
Zobacz także