Koszykarki z Polkowic przegrywają w Siedlcach

Radio Wrocław | Utworzono: 2016-03-15 21:48

Od samego początku mecz był bardzo wyrównany. Pierwsza kwarta zakończyła się dwupunktową wygraną polkowiczanek. W jej trakcie dominująca postacią na parkiecie była Nikki Greene, która zdobyła 12 z 22 punktów dla naszego zespołu. W drugiej podopieczne trenera Vadima Czeczuro zaczęły grać źle. Polkowiczanki nie trafiały z czystych pozycji, miały problemy na rozegraniu, nie radziły sobie z walką pod tablicami. Bardzo słabo funkcjonował szybki atak. W efekcie gospodynie wygrały tę kwartę 25:12 i do szatni na przerwę schodziły przy wynoszącej 13-punktowej przewadze.

Po zmianie stron przyjezdne potrzebowały trzech minut do tego, aby doprowadzić do wyrównania. Potem polkowiczanki objęły prowadzenie i wydawało się, że przejmują kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie.

Siedlczanki jednak ani myślały się poddawać. Wręcz przeciwnie, w końcówce trzeciej kwarty zaczęły grać z większą zawziętością. Poprawiły się w defensywie, a i w ataku zaczęły częściej trafiać. Po 30 minutach gry na tablicy widniał remis 59:59, co zwiastowało olbrzymie emocje w ostatniej kwarcie.

Oba zespoły grały punkt za punkt. W miarę zbliżania się końca przewaga gospodyń rosła. Niespełna minutę przed ostatnią syreną MKK prowadził 78:71 i wydawało się, że jest po sprawie. Polkowiczanki potrafiły jednak skończyć dwie kolejne akcje celnymi rzutami za trzy – trafiły kolejno Corin Adams oraz Agnieszka Skobel i 13 sekund przewaga gospodyń stopniała do zaledwie punktu.
MSK miał piłkę i otworzyła się szansa wygrania tego meczu. Niestety polkowiczanki nie potrafiły skończyć ostatniej akcji celnym rzutem i ostatecznie przegrały mecz 77:78.

MKK Siedlce – MKS Polkowice 78:77

(20:22, 25:12, 14:25, 19:18)

MKK: Koperwas 30, Parysek 16, Olchowyk 11, Kisilowa 7, Trzeciak 6, Morawiec 5, Jagodzińska 3.

MKS: Greene 24, Adams 18, Skobel 14, Schmidt 7, Michael 4, Diaz 4, Nowacka 3, Żukowska 3.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.