Pięciu byłych członków zarządu spółki Dynamicom ponownie przed sądem

| Utworzono: 2016-04-05 15:16 | Zmodyfikowano: 2016-04-05 15:16
Pięciu byłych członków zarządu spółki Dynamicom ponownie przed sądem - Fot. Łukasz Czyżykowski/Flickr
Fot. Łukasz Czyżykowski/Flickr

We wtorek w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu rozpoczął się proces w sprawie oszustw jakich miała się dopuścić spółka Dynamicom, która w 2012 roku była operatorem miejskiego stadionu. To właśnie ta firma zorganizowała turniej piłkarski Polish Masters oraz koncert zespołu Queen. Lista oskarżeń jest długa o najważniejszych mówi Radiu Wrocław prokurator Anna Surowiak:

Według śledczych oskarżeni przywłaszczyli sobie ponad milion 100 tysięcy złotych. Co więcej mieli wprowadzać w błąd zarządce stadionu miejską spółkę Wrocław 2012, wyjaśnia Surowiak:

Piątka oskarżonych nie przyznaje się do winy. W sądzie wyjaśniali, że zgodnie z umową zawartą ze spółką Wrocław 2012 zarówno dochody z imprez jak i straty miały być dzielone na pół. Co więcej, udowadniali, że miastu nie zależało na tym, by zarobić na imprezach, ale by wypromować nowo zbudowany obiekt i samo miasto. Podkreślają, że ogromna liczba biletów została rozdana przez urzędników za darmo, a nie sprzedana, co spowodowało kiepski wynik finansowy. Co więcej podkreślali też, że na każdym etapie przygotowań zarówno do turnieju piłkarskiego  jak i do koncertu zespołu Queen, konsultowali się zarówno ze spółką Wrocław 2012 jak i ze skarbnikiem miasta Marcinem Urbanem. Jeden z oskarżonych, były prezes, Marcin B. mówił przed sądem, że zarządca stadionu miał ogromne kłopoty z wypłacaniem Dynamicomowi kolejnych transzy pieniędzy. To m.in spowodowało, że promocja koncertu zespołu Queen rozpoczęła się 10 dni później niż zakładano.

To nie pierwsza sprawa sądowa, w którą zamieszana jest spółka Dynamicom. Radio Wrocław jako pierwsze ujawniło, że firma była zamieszana w nielegalne finansowanie kampanii wyborczej komitetu Rafała Dutkiewicza  Obywatele do Senatu w 2011 r. Zapłaciła za kolportaż  ulotek dla trzech kandydatów: Tadeusza Lutego, Jarosława Obremskiego i Tomasza Misiaka.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.