Kierowca legnickiego MPK uratował życie. Mimo oporu pasazerów

Andrzej Andrzejewski | Utworzono: 2016-04-16 17:20 | Zmodyfikowano: 2016-04-16 17:20
Kierowca legnickiego MPK uratował życie. Mimo oporu pasazerów - fot. mpk.legnica.pl
fot. mpk.legnica.pl

- To była najtrudniejsza akcja ratunkowa w moim życiu - przyznaje kierowca miejskiego autobusu w Legnicy. Pan Bogusław jako jedyny rzucił się na pomoc pijanemu mężczyźnie, który na przystanku uderzył głową o bruk. Okazało się, że kierowca musiał sobie poradzić nie tylko z nieprzytomną ofiarą, ale również... ze znieczulicą części pasażerów.

W czasie, gdy szofer tamował krew, pasażerowie MPK zaczęli się domagać, by wsiadł za kierownicę i kontynuował podróż. Legnicki kierowca ruszył w trasę, ale dopiero, gdy zabezpieczył nieprzytomnego i wezwał służby ratunkowe. Nadkomisarz Anna Czerwińska-Farmas z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy jest zaskoczona reakcją tłumu.

Jak się później okazało pijany mężczyzna miał we krwi cztery promile alkoholu. Zdaniem lekarzy zawdzięcza życie przede wszystkim kierowcy MPK.

 

Reklama

Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Fuzyj2016-04-17 21:09:11 z adresu IP: (95.160.xxx.xxx)
Tak dla przypomnienia do wszystkich "nie obchodzi mnie to" na każdym znas spoczywa prawny obowiazek udzielenia pierwszej pomocy
~agap2016-04-17 18:25:14 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Szczególnie jak czekamy pół roku na ważną wizytę lekarską, to "możemy" się spóźnic. Albo jak opiekunka do dziecka wychodzi bo ona z kolei ma autobus. Łatwo mówić za kogoś!