Parkowanie w soboty za darmo od 1 stycznia?

| Utworzono: 2016-04-22 09:24 | Zmodyfikowano: 2016-04-22 09:24
Parkowanie w soboty za darmo od 1 stycznia? -

Zrezygnował już Gdańsk, Warszawa, czy Kraków z płatnego parkowania w soboty. Od tygodnia o likwidację opłaty w stolicy Dolnego Śląska walczy Radio Wrocław.

Nie bez podstaw prawnych - do pisma, które złożyliśmy na ręce szefa Rady Miejskiej Jacka Ossowskiego dołączyliśmy wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ten stwierdził, że "nie ma podstaw prawnych" do pobierania takiej opłaty. Po tygodniowej akcji wracamy do Jacka Ossowskiego, który był gościem Rozmowy Dnia Radia Wrocław.

Wiele dużych miast zrezygnowało z sobotniej opłaty, także w związku z wyrokami sądów administracyjnych, które orzekły, że brakuje podstawy prawnej. Przekazane przez Radio Wrocław dokumenty właśnie zostały przesłane do Departamentu Prezydenta - mówi Ossowski:

Koszty planowanej operacji poznamy do wakacji, później głosowanie i decyzja. Jacek Ossowski przyznał, że sprawa trafiła już do Departamentu Prezydenta:

Strefa płatnego parkowania to ponad 3,5 tysiąca miejsc. Roczny zysk magistratu to około 6 mln złotych, ale sobotnie parkowanie to zaledwie 600 tys. zł. Akcję kończymy, ale będziemy sprawy pilnować i informować o postępach prac.

ROZMOWA DNIA RADIA WROCŁAW:

Reklama

Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~wkurzony2016-04-22 11:16:47 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
Będą korki w soboty! Idiotyczny pomyśl który spowoduje jeszcze większe problemy ze znalezieniem wolnego miejsca. Debilny pomyśl zwarzywszy na gigantyczne koszta wybudowanych jyz parkingów wielopoziomowych. Kiedy skończy sie to dotowanie kierowców samochodów. Skandal.
~Kierowca2016-04-22 22:12:06 z adresu IP: (109.207.xxx.xxx)
Jesteś na etacie w firmie, która zarabia na tym parkowaniu? Tych parkingów wielopoziomowych?
~Kierowca2016-04-22 09:05:40 z adresu IP: (109.207.xxx.xxx)
Pan wypowiadał się w audycji powiedział, że "musimy mieć świadomość, że posiadanie samochodu wiąże się z kosztami". Taki pogląd się utrwalił w pewnych środowiskach, że kierowca to jest dojna krowa. Dlaczego tylko kierowcy mają być dojeni z kasy, bo muszą dojechać lub w soboty chcą dojechać do centrum Wrocławia? Niech też płacą za postój cykliści, motocykliści, niech płacą za wejście piesi. Władze miasta powinny się cieszyć, że ludzie przyjeżdżają po to, żeby wydawać swoje pieniądze. Nastawiano znaków zakazu, w mieście korki, że nie można przejechać, a ten który za tym stoi jechał przez zakaz wjazdu na wyspie piaskowej i go złapali bo spowodował wypadek. Ciekawy jestem czy władze miasta płacą za postój swoich samochodów czy mają "darmowe przepustki"?