Tym płaci się za wolontariat. Chętnych jest 3 razy tyle, co miejsc

Piotr Kaszuwara | Utworzono: 2016-04-28 08:15 | Zmodyfikowano: 2016-04-28 08:15
Tym płaci się za wolontariat. Chętnych jest 3 razy tyle, co miejsc - fot. Andrzej Owczarek
fot. Andrzej Owczarek

Tak jest z festiwalem Nowe Horyzonty, Brave Festival czy z Europejską Stolicą Kultury. Do Wrocławia przyjeżdżają wtedy młodzi ludzie z całej Polski, a nawet zza granicy. Jak wygląda sytuacja, jeśli chodzi o wolontariat, ale nie związany z imprezami kulturalnymi?

Zatrzęsienia chętnych nie ma. Zazwyczaj są to ci sami ludzie, którzy współpracują z organizacjami pożytku publicznego od lat. Nie ma również wielu chętnych do pomocy przy organizacji Światowych Dni Młodzieży we Wrocławiu. Co może być głównym powodem?

Przede wszystkim brak dodatkowych benefitów, takich jak na przykład wejściówki na koncerty, czy projekcje filmów. Jak mówi Magdalena Drogosz z wrocławskiego biura Światowych Dni Młodzieży, na razie do pomocy zgłosiło się jedynie 20 chętnych:

Specjaliści podkreślają, że udzielanie się za względu na profity nie jest niczym złym i co więcej - taka motywacja zdecydowanie pomaga znaleźć więcej chętnych do pracy i jest po prostu inną formą podziękowania niż pensja. Jak mówi Krzysztof Pokorski z Wrocławskiego Centrum Wolontariatu, motywacje są różne, ale żadna nie jest godna potępienia:

Rekrutacja wolontariuszy do festiwalu Nowe Horyzonty rusza 2 maja. W tym roku potrzeba aż 200 osób do pomocy. Światowe Dni Młodzieży z kolei potrzebują około 300 wolontariuszy, do obsłużenia wszystkich turystów zza granicy, którzy trafią do Wrocławia przed oficjalnym spotkaniem w Krakowie.

W bazie wolontariuszy Europejskiej Stolicy Kultury jest już ponad 1000 osób z całego świata, a w bazie Wrocławskiego Centrum Wolontariatu ponad 1200.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.