Browar w Lwówku wznowi działalność (Zobacz)

To prawda, że do podpisania aktu notarialnego ma dojść 13 marca 2009 w piątek. Mam nadzieją, że będzie to szczęśliwa data dla nowego właściciela i browaru. Pan Piotr Borys od dwóch lat robi sobie PR na tym browarze, a jeszcze palcem nie kiwnął. Jeśli ma to być muzeum multimedialne to mogło powstać już dawno bez względu na to kto i czy kupi browar. Pokaz multimedialny można było robić w ratuszu w placówce historycznej biblioteki, bo muzeum tam nie ma. Krótko mówiąc dwa lata zmarnowane dla sprawy, kolejne dwa na oczekiwanie na pieniądze i wykonanie prezentacji, a PR leci. Tak to się można wozić na cudzych plecach. Głos decydujący w sprawie sprzedaży ma Rada Wierzycieli, to oni czekają na swoje pieniądze, i to oni decydują na co się godzą. Ten browar to nie taki "dziadek", ma zaledwie ok. 150 lat, i nie jest najstarszy w Polsce. To tylko informacja, że we Lwówku Śląskim warzono piwo 800 lat temu jest taka stara, a informacja to nie to samo co browar. Poprzedni właściciel, Wolfgang Bauer (Niemiec) nie miał warunków do prowadzenia firmy. Nie był aniołem, ale przy takich uwarunkowaniach nawet archanioł nie dał by rady prowadzić firmy. Piwo - nie, browar - nie, nazwa Lwówek - nie, Niemiec - nie, turyści - nie, a na imprezy plenerowe - wyłączność na piwo koncernowe. Teraz we Lwówku Śląskim już jest wszystko na tak - zobaczymy jak długo. W. Bauer wytrzymał chyba 9 lat - a ile to lwóweckie piwo go kosztowało tego nie wie nikt.

browar nie ma 800 lat a najwyżej 150. 800 lat to ma przywilej warzenia piwa w tym mieście.

To niezwykłe było piwo. Miejmy nadzieję, że Lwóweckie Książęce, bo tak się ma nazywać pierwsze piwo z Lwówka, będzie równie dobre

Miałem przyjemnośc pić piwo Lwóweckie. W czasach studiów. Piękne wspomnienia. I pan Tolek 2 m wzrostu. I dyrektor - " Panie Tolku - jeszcze jedną krzynkę proszę".