Pracownicy Fagora czekają a sąd się nie śpieszy

| Utworzono: 2016-07-21 10:00 | Zmodyfikowano: 2016-07-21 10:00
Pracownicy Fagora czekają a sąd się nie śpieszy - fot. archiwum radiowroclaw.pl
fot. archiwum radiowroclaw.pl

Pół roku bez żadnej informacji. 30 grudnia wrocławski sąd odrzucił pozew pracowników dawnego zakładu Fagor Mastercook. 800 osób walczyło o ponad 4 miliony złotych, czyli 1/3 należnych odpraw. Syndyk natychmiast odwołała się od tego wyroku i do dzisiaj nie wyznaczono terminu rozprawy w apelacji. jakby tego było mało dopiero po naszej interwencji dokumenty zostały wysłane z sądu okręgowego do apelacji. Leszek Bąk, szef zakładowej Solidarności, nie przebiera w słowach.

Skąd to opóźnienie? Według naszych informacji dokumenty przez kilka miesięcy kursowały między apelacją a sądem pracy, bo brakowało m.in. potwierdzenia dostarczenia dokumentów. Sytuację komentuje rzecznik sądy okręgowego Marek Poteralski:

Syndyk zakładu Anna Łukaszun jest nadal dobrej myśli:

Do tej pory pracownicy otrzymali odprawy tylko z pieniędzy, które przeznaczył na ten cel Bosch, czyli nowy właściciel zakładu.


Komentarze (6)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Ernest Lesiecki2016-07-23 11:51:55 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Jeżeli jeden człowiek Lech Wałęsa dokonał rzeczy niemożliwych w kraju to co może osiągnąć 800 skrzywdzonych w odpowiednim miejscu i czasie.
~misterc2016-07-23 10:05:23 z adresu IP: (31.1.xxx.xxx)
klechy idziady
~maja2016-07-22 05:45:50 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
banda złodzieji
~misterc2016-07-21 12:50:15 z adresu IP: (95.40.xxx.xxx)
trzeba bylo sprzedac aktywa za wysz cene i nie bylo by dzisaj calego tego zamieszania zodprawqmi
~brak odprawy2016-11-23 10:42:38 z adresu IP: (80.53.xxx.xxx)
Witam. Informuje ze to nie koniec. Chociaz wyslali odprawy to nie wszystkim. Osoby ktore maja zajecia komornicze nie dostali odprawy oraz nie dostali zadnej informacji gdzie sa ich odprawy. To kpiny bo nawet jak ma sie zajecie komornika to osoba z zajeciem wedlug prawa polskiego ma dostac informacje co sie stalo z odprawa i gdzie zostala przeslana !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ZLODZIEJE
~Ernest L2016-07-26 21:37:00 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
BSH miał jak na tacy w czerwcu 2014 za kwotę 275 mln zł zakład do kupienia z kompletną załogą.Mogli spokojnie produkować to co robiliśmy na kuchniach,pralkach,lodówkach.Mogli spokojnie w tym czasie sobie modernizować,inwestować nie przerywając produkcji i sprzedaży z przedłużeniem praw do licencji i patentów.Niestety zachciało im się zbić interes na obniżeniu ceny do 90 mln plus 5 mln na częściowe odprawy.Dopiąwszy do celu minął im 2015,2016 jest w drugiej połowie.My nie mamy zasłużonych odpraw bo brakuje 38%.A sami planują jak dobrze pójdzie uruchomić coś w drugiej połowie 2017 a jak nie pójdzie po myśli(kredyty?) to kiedy w 2018 - 2019 ?.Ekonomia to w 95% zdrowy rozsądek.Czy zdajecie sobie sprawę ile kasy BSH straciło od października 2014 do dziś(26.07.2016) nic nie robiąc w Wrocławiu?Oczywiście za wyjątkiem zakładów agd w Łodzi,Radomiu i na Ukrainie itd.W Turcji może być dla nich jak pod Troją po 13 latach przejrzą na oczy jak zburzą to co inni budowali i pomyślą że czas wracać do domu czyli Niemiec a powrót kapitału odbędzie się jak podróż Odyseusza przez kraje Europy Środkowo-Wschodniej czyli Wrocław Łódź.Tylko czy Unia nie zlikwiduje SSE w Polsce.Niezły biznes przeoczyli w 2014 od jesieni a mały Green River od Szparagów i Borówek szybciej zareagował w 2014 w Wąsoszu i zbił interes będąc gotowym do sprzedaży firmy w razie Brexitu i niepomyślnych umów handlowych,celnych itd a duży BSH nadal chrapie.Popieram twój komentarz.Gdyż mieli kapitał na kupno bezpośrednio a powołali spółkę córkę BSH Wrocław uczącą się dopiero raczkowania.No cóż w trzecim roku córka nauczy się chodzić pewniej w świecie dorosłej matkiBSH Monachium