Panthers najlepszym zespołem w Europie! Wrocławscy futboliści wygrali Ligę Mistrzów

Bartosz Tomczak | Utworzono: 2016-07-24 17:00 | Zmodyfikowano: 2016-07-24 17:00

Gospodarze zaczęli ten mecz lepiej niż mogliby sobie wymarzyć. Wystarczyło zaledwie 19 sekund a już prowadzili 7:0. Przyłożenie zanotował Tomasz Dziedzic. Włoska drużyna odpowiedziała w połowie pierwszej kwarty, ale i tak ta część meczu skończyła się na korzyść Panthers. Po przyłożeniu Patryka Matkowskiego, Pantery prowadziły 14:7

W drugiej kwarcie touchodowny zaliczali tylko wrocławianie. Najpierw - po niespełna czterech minutach - zrobił to Tomasz Dziedziec, a potem na 34 sekundy przed końcem punkty zdobył Bartosz Dziedzic. Milano Seamen stać było tylko 46-yardowy field goal niemal równo z gwizdkiem zapraszającym obie drużyny do szatni.

Panthers prowadzili do przerwy 27:10 i w drugiej połowie nie zamierzali zwalniać tempa. Ta część meczu zaczęła się co prawda od przyłożenia mediolańczyków, ale po czterech minutach trzeciej kwarty swój touchdown mieli też wrocławianie. Jego autorem był Witkor Zięba i było 34:17. Do końca kwarty dominowali już jednak Milano Seamen. Ich rozgrywający Safron obsłużył podaniami na touchdown Lorenzo Vezzoliego i Filippo Fiammenghiego (to drugie przyłożenie na 2 sekundy przed gwizdkiem).

Przed decydującą częścią meczu wrocławianie byli zatem lepsi zaledwie 34:31. Na szczęście pierwszy - i to bardzo szybki bo zaledwie po minucie - cios w czwartej kwarcie zadali właśnie gospodarze. 51-yardowe podanie White'a na touchdown zamienił Patryk Matkowski. Panthers prowadzili 40:31. Milano Seamen zdobyli jeszcze przyłożenie na równo cztery minuty przed końcem - punktował Filippo Fiammenghi. W ostatnich minutach gospodarze nie dali już sobie odebrać piłki i wygrali cały finał 40:37.

Na MVP spotkania wybrano rozgrywającego gospodarzy EJ White'a

Dla Panthers to największy sukces w historii, a zarazem tegoroczny dublet. Tydzień przed triumfem w Lidze Mistrzów, wrocławianie zdobyli bowiem mistrzostwo Polski.

Reklama

Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Maciek2016-07-24 20:56:43 z adresu IP: (83.30.xxx.xxx)
....ale zainteresowanie na trybunach malućkie :/ Inna sprawa, że promocja tego wydarzenia (oprócz Radia Wrocław) praktycznie zerowa.
~Sranthers2016-07-24 18:40:31 z adresu IP: (83.8.xxx.xxx)
Głupoty, bzdury, dezinformacja. Ważniejszymi rozgrywkami są BIG6 i EFL Bowl, te rozgrywki to prowincjonalne zawody, ubogi krewny i nie gra w nich żaden mistrz. Po co pompujecie balonik? Obiektywizmu i trochę zorientowania w temacie
~Redakcja2016-07-24 19:41:42 z adresu IP: (194.181.xxx.xxx)
@Sranthers - Doskonale wiemy, że w tych rozgrywkach nie grają czołowe drużyny z Europy, w szczególności niemieckie. Równie dobrze moglibyśmy powiedzieć, że BIG6 i EFL Bowl są też prowincjonalne w porównaniu z tymi w Stanach Zjednoczonych prawda? Cieszymy się z sukcesu Panthers jak i wszystkich innych dolnośląskich sportowców, niezależnie czy wygrywają w najważniejszych rozgrywkach czy tych nieco mniejszych. Poza tym nawet z Twojej perspektywy "nieważnych rozgrywek" to i tak duży progres Panthers w minionych latach i przede wszystkim podwójna korona w tym roku. Balonika nie pompujemy, a kibicujemy, żeby kiedyś polski futbol amerykański stał na takim poziomie jak w najlepszych ligach w Europie.