Dziś mecz "prawdziwej przyjaźni". Śląsk zagra z Lechią

Gregor Niegowski | Utworzono: 2016-08-06 09:30 | Zmodyfikowano: 2016-08-06 09:30

Wrocławianie zmierzą się dziś w meczu 4. kolejki Ekstraklasy z zaprzyjaźnioną Lechią Gdańsk. Na ciepłe przyjęcie może liczyć zawodnik przyjezdnych Sebastian Mila.

- Sporo mu zawdzięczam - mówi obecny kapitan wrocławian, Piotr Celeban:

W spotkaniu, który określono meczem "prawdziwej przyjaźni" wrocławianie zobaczą jeszcze więcej znajomych twarzy. Szansę na występ na stadionie miejskim będą mieli bracia Marco i Flavio Paixao.

Drugi szkoleniowiec Śląska, Dariusz Sztylka, ma nadzieję, że piłkarze skupią się wyłącznie na meczu. - Najpierw wygrana, później oglądanie igrzysk - mówi Sztylka:

Z pewnością wrocławianie wyglądają bardzo solidnie w obronie. W trzech kolejkach nie stracili bramki, a drugą młodość przeżywa Mariusz Pawełek, który jest bardzo pewnym punktem swojego zespołu.

W Lechii dużo lepiej od obrony wygląda formacja ofensywna. Koncertowa ostatnio grają bracia Paixao i Milos Krasic, a powoli rozkręcać zaczyna się Rafał Wolski.

Wrocławianie nie mają problemu z kontuzjami, wszyscy gracze są do dyspozycji trenera Rumaka.

W tabeli Lechia wyprzedza Śląska o punkt. Gdańszczanie wygrywali dwukrotnie i doznali jednej porażki, z kolei WKS dwa razy bezbramkowo remisował i w ostatnim meczu wygrał w Szczecinie z Pogonią 2:0. Warto jednak zaznaczyć, że wrocławianie grali w pierwszych kolejkach z Lechem i Legią, dlatego trudno w dzisiejszym meczu wskazać faworyta.

Mecz przyjaźni rozpocznie się o 18. Relacje w serwisach Radia Wrocław.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.