17-latek, który spowodował śmiertelny wypadek, nie trafił do aresztu

Piotr Słowiński | Utworzono: 2016-08-11 18:20 | Zmodyfikowano: 2016-08-11 18:20
17-latek, który spowodował śmiertelny wypadek, nie trafił do aresztu -

Jeleniogórski sąd nie aresztował 17-latka z Mysłakowic, który w niedzielę jadąc BMW doprowadził do śmiertelnego w skutkach wypadku. - Prokuratura wnioskowała o areszt, bo nastolatek uciekał przed policją łamiąc wiele przepisów i zagrażając życiu wielu ludzi - mówi prokurator Adam Kurzydło:

Młody mężczyzna prowadził bez prawa jazdy. Przyznał się do spowodowania wypadku, w którym zginęła 67-latka. Mimo wniosku prokuratury sąd nie wobec niego orzekł aresztu. Co ciekawe brat podejrzanego 16 listopada 2013 roku także spowodował śmiertelny wypadek przy ulicy Sudeckiej w Jeleniej Górze. Wówczas śmiertelnie potrącił 60-letnią kobietę, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Na policje zgłosił się dopiero po 5 dniach. Dziś sąd w procesie odwoławczym nakazał ponownie zbadać wątek wypadku w jego sprawie. ten sam sąd zwiększył mu karę z 12 miesięcy do 1,5 roku więzienia za notoryczne łamanie przepisów ruchu drogowego oraz znieważenie policjanta.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.