Jechał kradzionym motorowerem- wpadł w ręce policjantów

Bartosz Tomczak | Utworzono: 2016-09-01 14:05
Jechał kradzionym motorowerem- wpadł w ręce policjantów - fot. archiwum prw.pl
fot. archiwum prw.pl

Nawet do 10 lat pozbawienia wolności grozić może mężczyźnie, podejrzanemu o przestępstwa przeciwko mieniu. Policjanci z powiatu jeleniogórskiego udowodnili zatrzymanemu kradzieże z włamaniem, kradzież pieniędzy oraz kradzież motoroweru, których dopuścił się w sierpniu br.

Funkcjonariusze Zespołu Prewencji z Komisariatu Policji w Karpaczu pełniąc służbę w nocy z 30 na 31 sierpnia br. zatrzymali do kontroli 20-letniego mężczyznę, który poruszał się motorowerem po ulicach Karpacza. W trakcie kontroli okazało się, że zatrzymany do kontroli mieszkaniec powiatu jeleniogórskiego, nie posiada dokumentów pojazdu oraz jest typowany przez funkcjonariuszy jako możliwy sprawca kradzieży z włamaniem do jednego z mieszkań na terenie powiatu jeleniogórskiego oraz kradzieży pieniędzy.

Jak ustalili funkcjonariusze, podejrzany 26 sierpnia br. udał się do domu swojego kolegi, z którym chciał się rozliczyć za wykonane prace. Jednak znajomego nie zastał w mieszkaniu. 20-latek postanowił odebrać samodzielnie dług. Wyważył okno kuchenne i włamał się od mieszkania. Jego łupem padły: tablet, laptop, zegarek i srebrny łańcuszek. Po kradzieży mężczyzna opuścił mieszkanie, zamykając znalezionym kluczem drzwi wejściowe. Skradzione przedmioty, jak wyjaśnił podczas przesłuchania, sprzedał lub oddał drugim osobom.

Ponadto 27 sierpnia br dokonał kradzieży pieniędzy w kwocie ok. 1300zł z niezamkniętego samochodu. Właścicielka samochodu pozostawiła na siedzeniu auta portfel z pieniędzmi i poszła do sklepu po zakupy. Dodatkowo 29 sierpnia br. włamał się do garażu domu w jednej z miejscowości na terenie powiatu jeleniogórskiego i ukradł motorower.

20-latek przyznał się do popełnienia tych czynów. Za kradzieże i kradzież z włamaniem grozić mu może nawet do 10 lat pozbawienia wolności.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.