Turów - walka trwa

Pole osuwiska obejmuje 6 kilometrów kwadratowych. Ma 100 metrów miąższości. Cała załoga kopalni walczy o utrzymanie zakładu.
Najniższy pokład kopalni Turów został zasypany. Jak mówi Jolanta Talarczyk z Wyższego Urzędu Górniczego, jest stracony. Trwa walka o zabezpieczenie kolejnych poziomów Jedną zwałowarkę udało się ewakuować. O drugą ogromną maszynę trwa walka. Nadal nie wiadomo dlaczego ziemia zaczęła się osuwać. Kopalnia Turów zapewnia, że jest w stanie utrzymać dostawy węgla do elektrowni Turów przez co najmniej miesiąc, choć wydobycie węgla w tej chwili ustało.
REKLAMA