Rozmowa Dnia Radia Wrocław: Horror Realu to legenda Legii

| Utworzono: 2016-11-03 09:53 | Zmodyfikowano: 2016-11-03 09:58

Spotkanie odbyło się przy pustych trybunach i zakończyło się remisem trzy do trzech. Andrzej Padewski nowy wiceprezes PZPN do spraw zagranicznych mówił kilka minut temu w rozmowie dnia Radia Wrocław, że to co wydarzyło się wczoraj w Warszawie będzie legendą przez lata:

Pochodzący z Wrocławia Padewski, pytany o atmosferę wokół Śląska mówił, że klubowi potrzebna jest nowa energia i nowy właściciel.

Jak się Panu podobało spotkanie Legia - Real?

Bardzo mi się podobał mecz dlatego, że piłkarze Legii pokazali, że można walczyć jak równy z równym z takim przeciwnikiem jak Real. Wręcz w niektórych sytuacjach nasi piłkarze popisywali się niesamowitą techniką co dla przeciwnika było zaskoczeniem Legia przejdzie do historii. Nasi piłkarze w niektórych sytuacja przewyższali przeciwnika, było kilka sytuacji z pierwszej piłki, pokrywanie, świetne bramki, możemy być zadowoleni z tego wyniku.

Co się takiego wydarzyło między tym spotkaniem a np Borusią , gdzie widać było różnicę kilku klas?

Myślę, że wiodącym elementem było zatrudnienie nowego trenera, widać było,że ta metoda, mówiąc kolokwialnie, zatrybiła. Zespół zaczął grać. Aczkolwiek trzeba poczekać do następnego meczu ligowego, zobaczymy czy ta znakomita passa zostanie podtrzymana bo polskie zespoły mają kłopoty ze stabilnością.

Jest to pojedyncze spotkanie, wielka wola walki. Przeczytałem, że w tym sezonie jeszcze nikt nie strzelił Realowi 3 bramek . Hiszpańska prasa pisze: " horror Realu w Warszawie, to nawet lepiej, że nie było świadków"

Na pewno Polska powinna być zadowolona, że mamy przedstawiciela w Lidze Mistrzów i Legia wczorajszą grą natchnęła nas dużym optymizmem. Polskie zespoły chcą i potrafią grać, można być zadowolonym z tego meczu.

Nie wiem jakie Pan ma przemyślenia ale ja w duchu cieszyłem się, że są puste trybuny, że mogę się skupić na niezłym spotkaniu a nie na tym czego się można spodziewać, rzucane race, burdy na trybunach. Wtedy cieszylibyśmy się z wyniku a z drugiej strony ogromny wstyd.

Wolałbym , żeby wyniki polskich zespołów nie były uzależnione od nieobecności kibiców na trybunach, piłkarze grają dla kibiców. Muszą być kibice i pełen doping. Kibice Legii potrafią dopingować aczkolwiek trzeba wyeliminować tych, którzy, powiem delikatnie, powodują komplikacje na trybunach.

Bardzo delikatnie Pan mówi....

No delikatnie bo muszą być wprowadzone rozwiązania systemowe,. My jako PZPN, rząd, policja, prokuratura musimy bardziej się przyłożyć, żeby wyeliminować patologie ze stadionów


Ale też nic się nie da zrobić bez woli właścicieli klubów?

To też prawda. Kluby mogą stosować zakazy stadionowe , stosują je ale często ale jest to zbyt delikatne przeciwstawienie się kibicom

Zmieńmy temat. Śląsk Wrocław - 3 spotkania, 7 punktów, ligowy bilans . Ale chciałem zapytać o klimat wokół klubu, jak się Panu podoba?

No tutaj władze miasta, które są właścicielem kluby, muszą szybko znaleźć receptę na inną metodę zarządzania klubem. Potrzebny jest właściciel. Jeśli pojawi się inwestor to miasto powinno szybko zareagować i klub oddać. Oczywiście miasto powinno wspierać Śląsk ale zarządzanie powinno przejść w inne ręce

Co to zmieni prywatny właściciel?

Myślę że sposób zarządzania mógłby spowodować grę o inne cele, możliwość zatrudniania innych piłkarzy. Niepotrzebnie poszliśmy w zakupy zagranicznych piłkarzy. Wielu piłkarzy z Dolnego Śląska ucieka, spokojnie mogliby grac w naszym klubie. I chyba to jest tez powód by wrócili kibice na trybuny. Kiedy mieliśmy zawodnika z Kluczborka - 5 autobusów przyjeżdżało z Kluczborka, kiedy mieliśmy zawodnika z Oławy 10 autobusów przyjeżdżało z Oławy. Jeśli chcemy zapełnić nasz stadion, a mamy bardzo piękny stadion, za parę dni gramy tutaj mecz, to musimy zadbać żeby piłkarze z regionu pojawiali się w składzie naszego klubu. Nowy właściciel, nowe metody, nowa energia - tego klubowi bardzo teraz potrzeba. Ja myślę, że to nastąpi bardzo szybko, władze szukają nowego inwestora , wówczas wrócą plakaty, zapraszanie kibiców, mecze bez udziału pseudokibiców.

Jak się Panu podobały wybory na nowego/starego prezesa PZPNu ? Argumentów merytorycznych nie usłyszeliśmy. Zbigniew Boniek sam, mówił, że jego pomysł na kampanię to milczenie, które jest złotem ?

Prezes Zbigniew Boniek milczał tylko dlatego, że te osiągnięcia, które przez ostatnią kadencję zostały wykonane, wskazywały, że jest absolutnym faworytem. Ja byłem bardzo zdziwiony kandydaturą"last minute" pana Wojciechowskiego. Najpierw próbowali zbierać podpisy poparcia Pan Kręcina, Pan Kucharski, żadnemu się nie udało więc w dziwny sposób wymyślili sobie Pana Wojciechowskiego, który nie był dobrym kandydatem.

Przyszłość. Pan odpowiada za sprawy zagraniczne, jakie cele Pan sobie stawia ?

Ta funkcja jest trochę niezrozumiała dla ludzi. Usiłowaliśmy to zmienić w statucie. Wielu ludzi mówi: teraz będziesz jeździł z kadrą i nie robił nic więcej. To nie jest prawda. Do moich obowiązków będzie należała współpraca z samorządami i organizacjami pozarządowymi. Dlaczego z samorządami? Bo oni wkładają najwięcej pieniędzy w piłkę amatorską i moją troską będzie przekonanie wójtów, burmistrzów i prezydentów by te pieniądze były dobrze ulokowane. Chcemy poprawić szkolenie , w tym również trenerów, zwiększyć liczbę sędziów, bardzo dużo jest rzeczy do zrobienia.

Co Pan oceni jako swój sukces ?

Jestem odpowiedzialny za zorganizowanie 16 konwentów samorządowych, na których chcemy zaprezentować wszystkie atuty związków wojewódzkich. Chcemy pokazać skąd biorą się pieniądze bo mówi się o ogromnych pieniądzach PZPNu, jak są wydatkowane, ta dystrybucja będzie też skierowana do klubów szkolących młodzież. To moje główne zadanie.

 

 

 


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~kort2016-11-03 14:46:00 z adresu IP: (178.37.xxx.xxx)
Myślę , że jeszcze żadna polska drużyna nie rozgrywała tak precyzyjnie piłki na swojej połowie boiska i stąd wyprowadzała swoje akcje co musiało dać efekty, brawo już dawno nie widziałem tak świetnie grającego zespołu polskiego, łącznie z reprezentacją!