Wałbrzyski górnik ocalony przez Leonarda Cohena (Posłuchaj)

Radio Wrocław | Utworzono: 2008-09-30 16:43 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Wałbrzyski górnik ocalony przez Leonarda Cohena (Posłuchaj) - Włodzimierz Malta ze swoim zdjęciem w mundurze górniczym (Fot. Barbara Szeligowska/Radio Wrocław)
Włodzimierz Malta ze swoim zdjęciem w mundurze górniczym (Fot. Barbara Szeligowska/Radio Wrocław)

"Nagrywałem na magnetofon jego płytę i przez to spóźniłem się do pracy. Pracowałem wtedy w kopalni "Wałbrzych" i kiedy jechałem pod ziemią na miejsce pracy, był wybuch metanu w miejscu, do którego jechałem (...) Siła tej muzyki sprawiła, że żyję."

To komentarz, który Włodzimierz Malta umieścił pod zapowiedzią koncertu Leonarda Cohena w portalu www.prw.pl. Jeszcze przed występem artysty próbowaliśmy się skontaktować z dawnym górnikiem. Udało się dopiero w poniedziałek, gdy Cohen akurat śpiewał ostatnią piosenkę. 

Oto, co opowiedział reporterce Radia Wrocław Barbarze Szeligowskiej:

Włodzimierz Malta nie pracuje już w kopalni. Po wybuchu odszedł, by dzielić się swoją wiedzą z uczniami w jednej z wałbrzyskich szkół. Leonarda Cohena uwielbia tak samo, jak przed laty...


(Przeczytaj i posłuchaj również o koncercie Leonarda Cohena 29 września 2008 r.)

"Rewelacyjny", "wspaniały", "fantastyczny" - tak mówili o nim widzowie, którzy zapełnili wrocławską Halę Stulecia:

Leonard Cohen rozpoczął od "Dance Me to the End of Love", czym wzbudził aplauz publiczności. Póżniej zagrał swoje największe przeboje z nowych i starszych płyt, m.in. "Halleluyah" i "Famous Blue Raincoat":

Dla niektórych nie było to pierwsze spotkanie, po latach było jednak o wiele dojrzalsze:

Pierwsza wizyta Leonarda Cohena w Polsce w 1985 r. była prawdziwą sensacją. - Bilety rozeszły się błyskawicznie, a ci, którzy nie zdobyli wejściówek wpadali w rozpacz - mówi Ewa Zając, dziennikarka muzyczna Radia Wrocław. Teraz Cohen odwiedził nasz kraj w ramach światowej trasy, w którą ruszył po 15 latach przerwy:

Jacek Antczak "Polska - Gazeta Wrocławska"

Piotr Bartyś "Radio RAM"

Radio Wrocław, z okazji pierwszego po 23 latach koncertu w Polsce, rozdawało wśród słuchaczy wejściówki na imprezę. Stacja (jedyna, w której można było dostać bilety) przygotowała też specjalny program związany z koncertem legendarnego wykonawcy oraz konkurs na największy przebój Cohena. Zgodnie z oczekiwaniami wielu fanów wygrała piosenka: „Dance Me to the End of Love".

Reklama
Dźwięki

Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~kowboj6662008-10-10 22:11:14 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
ja znam Pana Malte osobiscie i wiem z cała pewnoscia ze zyje tylko dzieki tej płytce.dzieki tej płytce wyszkolił mnie na dobrego elektryka.za co jestem mu wdzieczy bardzo.
~jajcarz2008-10-01 10:39:01 z adresu IP: (62.87.xxx.xxx)
Z tego co wiem Cohen jest bankrutem, więc niech teraz górnik ratuje jego i kupi bilet na koncert.