Książ: Wycięto kilkadziesiąt drzew. Kierownictwo zamku uspokaja

Bartosz Szarafin, jk | Utworzono: 2017-03-02 14:17 | Zmodyfikowano: 2017-03-02 14:17
Książ: Wycięto kilkadziesiąt drzew. Kierownictwo zamku uspokaja - fot. Grzegorz Szmidla
fot. Grzegorz Szmidla

- To zaplanowana wycinka pod ścisłą kontrolą konserwatora zabytków - uspokajają pracownicy. - Była konieczna dla bezpieczeństwa, i to błyskawicznie. Wiele drzew było w stanie agonalnym - nawet nasze alpinistyczne były utrudnione i niebezpieczne - dodaje Grzegorz Szmidla z firmy opiekującej się zielenią na terenie zamku.

- W tamtym roku w okresie wiosenno-letnim konary z takich chorych drzew spadały nawet przy bezwietrznej pogodzie. Mieliśmy taką sytuację na schodach w kierunku amfiteatru. Konar spadł tuż za wchodzącą kobietą. Gdyby spadł na nią - śmierć na miejscu - mówi Zbigniew Mudy,  kierownik techniczny zamku:

Ogrodnicy dodają, że pozostałe, wyglądające na zdrowe pniaki, które widzą turyści, nie zawsze świadczą o chorobie drzewa. Warto przyjrzeć się wyciętym konarom, które w środku są przegniłe i niemal puste. Ponadto uspokajają, że kolorowe znaki pomagają w inwentaryzacji i liczeniu gatunków i nie są równoznaczne z wycinką. Tą objęto około 50 najbardziej zagrażających drzew w otoczeniu zamkowego parku.

Zbigniew Mudy zapewnia, że miejsce starych zajmą nowe nasadzenia. Regulują to dokumenty konserwatorskie. - Jeszcze w tym roku musimy tych nasadzeń dokonać. Określony jest nawet rozmiar drzewa, co gwarantuje, że zieleń szybko się odrodzi - tłumaczy Zbigniew Mudy:

Wycinkę zaplanowano już jesienią ubiegłego roku i nie jest związana z nową ustawą Ministra Szyszki. Prace obejmują tylko te drzewa, które zagrażają bezpieczeństwu i nie dało się ich uratować innymi zabiegami.

Pojedyncze drzewa będą wycięte też w innych rejonach Wałbrzycha. Wiesław Sójka z Biura Ochrony Środowiska wałbrzyskiego magistratu uspokaja - wałbrzyskiej zieleni nie zagraża żadna katastrofa. - Zazwyczaj chodzi o działki i prywatne posesje. Na pewno nie będziemy wycinać, jak to ma miejsce w niektórych polskich miastach, starodrzewu, ze szkodą dla środowiska - wyjaśnia Wiesław Sójka:

Blisko 40% starszej zabudowy miasta podlega opiece konserwatora zabytków, a co za tym idzie nie ma możliwości wycinki drzew bez jego wiedzy i zgody.

 

Reklama

Komentarze (9)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Słuchacz2017-03-14 17:02:13 z adresu IP: (109.207.xxx.xxx)
Każdy właściciel dobrze wie co zrobić ze swoją własnością. Jeśli drzewa rosną na prywatnym gruncie to są prywatną własnością i nie będą o jego własności decydowali komuniści. Taki właściciel może sadzić i ścinać swoje drzewa, a wam POstkominiści nic do tego. Komuna się skończyła.
~ona2017-03-02 18:23:41 z adresu IP: (195.225.xxx.xxx)
Dlaczego wycinane są tylko dęby? innych starych drzew nie ma?
~ona2017-03-02 18:20:27 z adresu IP: (195.225.xxx.xxx)
Od wczoraj tj. 01-03 obowiązuje zakaz wycinania drzew ze względu na okres lęgowy ptaków. Mimo to w parku od strony Podzamcza furczało aż ,,miło''. Panów nie obowiązuje zakaz? Dlaczego tez sami zainteresowani czyli KPK nie został o wycince poinformowany. Niejako osoba zainteresowana dowiedziała się o tym przez przypadek .
~ela 2017-03-02 18:11:48 z adresu IP: (5.172.xxx.xxx)
jestem za stare drzewa wycinać nie czekać do tragedii jak spotkała rodziców dziecka w Szczawnie Zdrój , stare drzewa umocowane linami pod wpływem ciężaru i czasu spadło i zabiło dziecko na oczach rodziców ....
~Elen2017-03-10 00:28:28 z adresu IP: (90.156.xxx.xxx)
Tam wiązanie było źle zrobione i niecertyfikowane. Na bezpieczeństwie nie można oszczędzać.
~nie bedzie już nic2017-03-03 09:00:10 z adresu IP: (91.203.xxx.xxx)
Błędny przykład. Co innego to metoda ochrony drzewostanu. A co innego jest stosowanie i nadzór. To tak jak z przepisami drogowymi, a ich stosowaniem. Wszystko zależy od ludzi i ich mądrości lub głupoty.
~Nie będzie już nic.2017-03-02 17:33:57 z adresu IP: (87.105.xxx.xxx)
Kiedyś takie puste wewnątrz pnie zabudowywano lub zabezpieczano inaczej, a konary mocowano linami do pnia. I stały jeszcze wiele lat. Teraz - wyciąć i po kłopocie. Przecież to tańsze niż stała opieka ogrodnicza. Tragedia.
~ciapas2017-03-02 09:57:27 z adresu IP: (194.54.xxx.xxx)
a konserwator zabytków ma coś do drzew?? czy tylko do budynków? może tu raczej konserwator zieleni?
~rence_precz2017-03-02 10:12:46 z adresu IP: (156.17.xxx.xxx)
jak się na czymś nie zna, to nie miele się jęzorem.