Dwa kilogramy amfetaminy w tapicerce

Dominik Panek | Utworzono: 2008-08-04 15:19 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Trzej mieszkańcy Międzyrzecza wybrali się po amfetaminę do Katowic. Tam kupili ją i ukryli, według prokuratury, w tapicerce audi a-4. Wpadli bo śledzący ich policjanci obawiali się ucieczki podejrzewanych młodych mężczyzn. Wezwane na pomoc patrole zatrzymały samochód na wysokości Strzelina. Dlatego śledztwo w tej sprawie prowadzi tamtejsza prokuratura.

Niespełna 18-letni liceum LO podejrzany o to, że handluje narkotykami tłumaczył, że nie wiedział co wiezie, paczkę z nieznaną zawartością - miał mu dać do przewiezienia do Wrocławia przypadkowo spotkany w Katowicach na parkingu mężczyzna. Tymczasem inny z zatrzymanych mężczyzn wyjaśniał, że zebrał pieniądze i kupił amfetaminę na własny użytek.

Obaj zostali aresztowani, dozór policyjny zastosowano natomiast wobec trzeciego zatrzymanego, kierowcy auta - opowiada Radiu Wrocław prokurator Małgorzata Klaus.

 

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.