Pieszyce: pogrzeb Polaka zabitego przez kanadyjską policję (Posłuchaj)

| Utworzono: 2008-07-19 17:22 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Robert Dziekański zmarł w październiku 2007 r. po tym, jak na lotnisku w Vancouver policja poraziła go paralizatorem. Jego sobotni pogrzeb był okazją do protestu przeciwko używaniu tych niebezpiecznych urządzeń.

Prochy Roberta Dziekańskiego zostały złożone w rodzinnym grobowcu w Pieszycach. W ostatniej drodze towarzyszyła mu matka - Zofia Cisowski, liczni krewni, znajomi oraz dziennikarze z Polski i Kanady.

Mieszkańcy Pieszyc podzielają oburzenie światowej opinii publicznej, że okoliczności tragedii nie zostały dotąd wyjaśnione, nikt nie poniósł kary, a paralizatory (tzw. tasery) nadal są w użyciu.

Zofia Cisowski dziękowała za wsparcie. Posłuchaj (nagranie Radia Wrocław):

Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.

Posłuchaj też, co o śmierci Dziekańskiego i jej zagadkowych okolicznościach mówiły w piątek w Radiu Wrocław jego matka oraz Agnieszka Krupak, pracująca w Kanadzie dziennikarka.

Polskie śledztwo w sprawie śmierci Dziekańskiego zostało zawieszone, bo strona kanadyjska nie przekazała dotąd żadnych dokumentów, o które prosili nasi prokuratorzy. Dopiero na październik zaplanowano w Kanadzie kolejne przesłuchania świadków.

W Kanadzie od porażenia paralizatorami zmarło 21 osób, w całej Ameryce Północnej – 350.

Drukuj artykuł