Robert De Niro przyjedzie do Wrocławia zobaczyć słynny obraz?

Krzysztof Majewski | Utworzono: 2017-04-11 15:30 | Zmodyfikowano: 2017-04-11 15:24
Robert De Niro przyjedzie do Wrocławia zobaczyć słynny obraz? -

Od lat w posiadaniu placówki jest obraz Bartłomieja Strobla "Portret Johanna Vogta". Możecie go oglądać na wystawie "Sztuka śląska XVI – XIX w." Podobieństwo pomiędzy Vogtem, a De Niro jest uderzające.

- Zwiedzający wielokrotnie zwracali uwagę na podobieństwo Vogta do amerykańskiego aktora - mówi Anna Kowalów rzeczniczka Muzeum Narodowego we Wrocławiu. 

Teraz czas na konfrontacje - dodaje Kowalów: - Jesteśmy w posiadaniu kontaktu do agenta Roberta De Niro i planujemy zaproponować wizytę artysty we Wrocławiu. Jak dodaje: - Nie ma drugiego takiego obrazu, gdzie osoba portretowana kiedyś jest tak bardzo podobna do współczesnego aktora.

Ostatnio o portrecie Johanna Vogta przypomniała niemiecka gazeta w swoim cyklu porównującym bohaterów obrazów z współczesnymi celebrytami. 

Robert De Niro - amerykański aktor, reżyser i producent. Dwa razy odbierał Oscara za "Ojca Chrzestnego II" i "Wściekłego Byka".

Reklama

Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~luk2017-04-12 12:58:08 z adresu IP: (87.105.xxx.xxx)
najbardziej njusowy njus tygodnia, gratuluję !
~pośladki Clooneya2017-04-11 19:56:35 z adresu IP: (176.221.xxx.xxx)
przypominam prawo o nagłowkach: Jeżeli tytuł artykułu kończy się znakiem zapytania - odpowiedź to najprawdopodobniej nie
~ech Dżordż2017-04-11 20:02:39 z adresu IP: (185.56.xxx.xxx)
Jeśli piszesz "najprawdopodobniej", to o czym tu gadać ? :) Zasada budowania nagłówków słuszna, znana i mądra, ale (jeśli w zdaniu jest ALE, czytamy tylko jego drugą część) w tym przypadku jest to prawdopodobne, choć trudne do zrealizowania. Poważna instytucja ma spore szanse na kontakt ze znanym aktorem. Czy przyjedzie? Jeśli się o tym dowie, jeżeli jest miłośnikiem malarstwa z tego okresu, jeśli rzekome (bo dla mnie słabe) podobieństwo go rozbawi - to czemu nie ? :) Ja tam trzymam kciuki, fajna akcja.