Polsko-węgierskie małżeństwo w Kopańcu założyło Leśne Przedszkole

Piotr Słowiński, GN | Utworzono: 2017-06-04 12:03 | Zmodyfikowano: 2017-06-04 12:05
Polsko-węgierskie małżeństwo w Kopańcu założyło Leśne Przedszkole -

Przedszkole i szkołę, w której 80 procent czasu dzieci będą spędzać na powietrzu zakłada małżeństwo z Kopańca koło Jeleniej Góry. Ekolodzy, Maciej Muskat i jego pochodząca z Węgier żona Noemi chcą, by wzorem skandynawskim dzieci mogły np. matematyki uczyć się licząc patyki czy szyszki. Sama Noemi, która przygotowuje dokumentację leśnego przedszkola od strony formalne mówi, że nie zamierza na razie uczyć, chyba że języków:

- Może być angielskiego, bo mój polski nie jest jeszcze dobry. Uczę się od mojego syna, który mnie poprawia. Mamy duży ogród ekologiczny i mogę pokazać, jak sadzić i wszystko tutaj zrobić – mówi Noemi Muskat.

Jednym z nauczycieli w leśnej szkółce jest przyrodnik Krzysztof Kalemba. Jak mówi w powstającej placówce nie ma siedzenia w ławkach, jest nauka przez doświadczanie:

- Gdzieś tam znajdziemy interesującą nas roślinę. Już możemy poopowiadać, zgadywać, jakie to jest siedlisko, czy jest dużo wody. To nie będzie narzucone, tylko będzie wynikać z ciekawości dzieci – mówi Krzysztof Kalemba.

10 czerwca zaplanowane jest spotkanie z rodzicami chętnymi do wysyłania dzieci do leśnego przedszkola.



- Dzieci będą przede wszystkim spędzać większość czasu wśród przyrody, razem z nauczycielami, którzy mają przelać swoją pasję na dzieci. Będziemy mieli dwie grupy: do trzech lat i starszą od czterech do ośmiu lat - mówi inicjator przedsięwzięcia Maciej Muskat:

Co na to same dzieci? Posłuchajcie:



Podobne przedszkola z powodzeniem działają w Skandynawii. W Polsce system ten na razie raczkuje. Formalnie, w systemie szkolnym, dzieci z leśnego przedszkola czy leśnej szkółki będą uczyły się w trybie nauczania indywidualnego.

 

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.