Ślęza Wrocław nie zagra w Eurolidze, ale wystąpi w europejskich pucharach

Bartosz Tomczak | Utworzono: 2017-06-16 18:01 | Zmodyfikowano: 2017-06-16 18:03

Na początku maja koszykarki z Wrocławia świętowały drugie w swojej historii mistrzostwo Polski. Triumf na krajowych parkietach był przepustką do europejskich pucharów – w tym tego najważniejszego, czyli Euroligi. Warunkiem było jednak znaczne zwiększenie budżetu.

Ślęza już w zeszłym sezonie mogła wystąpić w tych prestiżowych rozgrywkach, ale wtedy była to finansowa misja niemożliwa. Teraz zespół ze stolicy regionu podjął rękawice, ale nie udało się zabezpieczyć wystarczającej kwoty na ten cel. Prezes klubu, Katarzyna Ziobro-Franczak mówiła już wcześniej na naszej antenie, że klub chce wystartować w Eurolidze, ale nie za wszelką cenę.

Wrocławski klub zdecydował, że przystąpi do EuroCupu. Po pierwsze to tańszy wariant, a po drugie jest szansa na równą sportową walkę. Euroliga mocno zweryfikowała w zeszłym roku polskie zespoły. Wisła Kraków wygrała 5 z 14 spotkań podczas gdy CCC Polkowice odniosło tylko dwa zwycięstwa w grupie. W tym roku jedno przysługujące Polsce miejsce wykorzysta Wisła. CCC chciałoby wykupić dziką kartę do startu w Eurolidze.

W EuroCupie Ślęzę czeka przede wszystkim mniej spotkań w fazie grupowej. Tu grupy są tylko czterozespołowe, a i podróże mogą się okazać bliższe niż w Eurolidze. FIBA oficjalnie ogłosi listę drużyn, które przystąpią do danych pucharów 23 czerwca. Losowanie grup odbędzie się 4 lipca. Mecze fazy grupowej EuroCupu rozpoczną się 12 października.

Mistrzynie Polski w najbliższych dniach będą odsłaniać skład  na sezon 2017/2018. Na razie w kadrze są MVP finałów, amerykańska rozgrywająca Sharnee Zoll, Zuzanna Sklepowicz i Agnieszka Kaczmarczyk, która dziś przedłużyła kontrakt z klubem. Z trzonu z poprzednich rozgrywek w drużynie raczej na pewno zostanie Kourtney Treffers. Szanse na pozostanie we Wrocławiu ma także Marissa Kastanek, a jedynym ograniczeniem w podpisaniu z Amerykanką są nowe przepisy - od sezonu 2017/2018 w Basket Lidze Kobiet można mieć maksymalnie dwie zawodniczki spoza Europy. Jedno miejsce już przysługuje Sharnee Zoll. 

Niewykluczone, że wśród nowych koszykarek będą te, występujące na mistrzostwach Europy. Rozpoczynający się dziś turniej w Czechach śledzi trener Ślęzy, Arkadiusz Rusin.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.