Wsadził psy do bagażnika i chciał je wywieźć do Niemiec. Przechodnie usłyszeli piski

Andrzej Andrzejewski, GN | Utworzono: 2017-06-26 19:51 | Zmodyfikowano: 2017-06-26 19:51
Wsadził psy do bagażnika i chciał je wywieźć do Niemiec. Przechodnie usłyszeli piski - fot. lubin.policja.gov.pl
fot. lubin.policja.gov.pl

Nawet dwa lata może spędzić w więzieniu 29-latek, który przewoził szczeniaki w bagażniku swojego auta. Policjanci wybili szybę w jego osobówce na parkingu przed jednym z lubińskich hipermarketów.

- W momencie gdy mężczyzna robił zakupy, na zewnątrz temperatura przekraczała 30 stopni Celsjusza - podkreśla st. asp. Sylwia Serafin z tamtejszej komendy policji.

- Policjant, który wyciągnął je z rozgrzanego samochodu, który od wielu lat codziennie pracuje z policyjnymi psami, stwierdził, że nigdy nie słyszał tak przeraźliwego pisku i skomlenia zwierzęcia. Jak ustalili policjanci pieski bez klatki, na brudnej szmacie podróżowały z 29-latkiem, który chciał sprzedać zwierzęta w Niemczech - mówi Sylwia Serafin.

Dzięki szybkiej interwencji policjantów i weterynarza życiu psów nie grozi już niebezpieczeństwo. 29-latek trafił do aresztu.




Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.