Wyciął bez pozwolenia drzewa na własnej łące i dostał 1,5 mln zł kary

Piotr Słowiński | Utworzono: 2008-04-28 11:36 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Fot. Piotr Słowiński

Grzegorz Wójcik, rolnik z Kromnowa w gminie Stara Kamienica czeka na decyzję rady, która ma upoważnić wójta do umorzenia części kary. Wyciął 60 drzew, bo chciał dostać unijne dopłaty za całe swoje łąki. Problem w tym, że zadrzewione miejsca dopłat by nie dostał. Wziął więc piłę i nielegalnie poszedł robić porządki.

Po anonimowym telefonie na łąki Wojcika przyjechali urzędnicy. Policzyli i pomierzyli wycięte drzewa i wyliczyli ok. 1,5 mln zł kary.

Wójcik pieniędzy nie ma. Nie ma także rolniczych dopłat, bo skłamał w specjalnym oświadczeniu, że drzewa już nie stoją. A część z nich, na szczęście dla niego, jeszcze rośnie. Radni chcą upoważnić wójta do umorzenia większości kary. Dokładnie 99 procent. Wójt Wojciech Poczynek będzie się więc domagał od rolnika 15 tys. zł.

Grzegorz Wojcik twierdzi, że nie ma nawet takich pieniędzy. Nie wykluczone, że samorząd pozwoli więc rolnikowi odpracować dług. Jedno jest pewne: Wójcik już sam niczego nie wytnie.

Drukuj artykuł