2000 podpisów pod petycją o niezamykanie wrocławskiej porodówki

Elżbieta Osowicz, BT | Utworzono: 2017-09-13 07:34 | Zmodyfikowano: 2017-09-13 07:34
2000 podpisów pod petycją o niezamykanie wrocławskiej porodówki - zdjęcie ilustracyjne; fot. stocksnap.io
zdjęcie ilustracyjne; fot. stocksnap.io

Każdego dnia w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym przy ulicy Kamieńskiego odbieranych jest 10 do 15 porodów - to dużo i brak tak ważnej porodówki będzie dla ciężarnych odczuwalny. Dyrekcja szpitala tłumaczy jednak, że w tym czasie musi przeprowadzić remont. Kobiety mają szukać pomocy w trzech pozostałych porodówkach w mieście: na Brochowie,  w klinikach przy Borowskiej albo Chałubińskiego. 

Otwarte na wrocławianki są także porodówki w Trzebnicy, Strzelinie czy Oławie. Wydaje się, jednak, że remont to nie jedyny powód przerwy w pracy. Zastępca dyrektora Jolanta Węgłowska przyznaje, że w ostatnim czasie z placówki odeszło kilku lekarzy i zapewnienie pełnej obsady jest trudne - choć nie niemożliwe. Specjaliści są poszukiwani.

Nie wiadomo, co w tym czasie mają robić położne. Część trafi na inne oddziały, niektóre mają wykorzystać zaległe urlopy - informuje dyrekcja.

Informacja o zamknięciu porodówki wywołała ogromne poruszenie wśród ciężarnych. Kobiety obawiają się, że oddział zostanie zamknięty na dobre i zniknie z mapy Wrocławia.

W sieci pojawiła się petycja do Marszałka Województwa i dyrekcji szpitala. Autorki apelują o utrzymanie oddziału ginekologiczno-położniczego. Jak piszą:

"We Wrocławiu funkcjonują zaledwie cztery oddziały położnicze. Nawet tymczasowe zamknięcie jednego z nich - co obserwowano w trakcie wakacyjnych remontów oddziałów przy ul. Chałubińskiego i ul. Borowskiej - skutkuje przepełnieniem pozostałych oraz pogorszeniem standardów opieki okołoporodowej. Oddział ginekologiczno-położniczy przy ul. Kamieńskiego jako jedyny we Wrocławiu zapewnia możliwość porodów do wody oraz jako jeden z nielicznych gwarantuje obecność bliskiej osoby podczas porodu. Jednocześnie pragniemy wyrazić ubolewanie, że zamknięcie oddziału położniczego odbywa się nagle, bez stosownego wyprzedzenia, kreując dezinformację pośród ciężarnych pacjentek i personelu".

- Porodówka przy Kamieńskiego nie będzie zlikwidowana - zapewnia nas dyrekcja szpitala. W żadnym wypadku. To zamknięcie to jest nieduży remont porządkowy i jednocześnie odświeżający. W tej chwili pacjentki, które do nas przychodzą, są przyjmowane do oddziału, są przyjmowane do porodu - mówi zastępca dyrektora i rzecznik praw pacjenta Maria Dytko.

Działalność remontowanej części oddziału: porodówki i neonatologii będzie stopniowo wygaszana - deklaruje dyrekcja. Nowe pacjentki nie będą przyjmowane od soboty (16 września), od godziny 8 rano.

Do dziś nie było jednak oficjalnych informacji na ten temat, dlatego ciężarne, które mają rodzić w najbliższych dniach, wpadły w panikę. Jedna z pacjentek Kamila Bezdel z przejęcia w nocy trafiła do szpitala. 

- Wychodzimy na szczęściary w nieszczęściu, bo za chwilę rodzimy, ale inne dziewczyny, z którymi leżymy, mają termin na za cztery tygodnie. Co z nimi? Dziewczyny powinny myśleć o swoich maleństwach, a nie - w XXI wieku - czy zostaną przyjęte do szpitala. To niewyobrażalne, że szpital wojewódzki jest zamykany bez uprzedzenia - mówią inne pacjentki. 

Remont jest zaskoczeniem także dla działających w szpitalu związków zawodowych. Lilianna Pietrowska reprezentująca pielęgniarki i położne dodaje, że pracowników nie można przymusowo wysyłać na zaległe urlopy. - Urlop jest dla pracownika, a nie dla pracodawcy - mówi  Lilianna Pietrowska:

Związkowcy w piśmie do dyrekcji wysłanym 8 września poprosili o wyjaśniania i spotkanie. Nie dostali odpowiedzi. 

Jak ustaliliśmy. Nie tylko remont, ale także braki kadrowe są powodem zamknięcia części oddziału położniczo - ginekologicznego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego przy ulicy Kamieńskiego we Wrocławiu. Jak się okazuje część lekarzy wzięła urlopy po intensywnej pracy w wakacje, a do tego kilku położników odeszło z pracy. Robert Adach z Urzędu Marszałkowskiego przyznaje, że skompletowanie załogi w miesiąc może być trudne, ale szpital może liczyć na finansowe wsparcie.

 

Reklama

Komentarze (26)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Nich2017-09-18 19:15:06 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Jak ktoś decyduje się na dziecko to niech sobie za poród płaci, a ja chcę mieć poród w wodzie to niech w stawie rodzi, a jak się decyduje na poród z ojcem dziecka, to tak jakby już dziecko ojca, nie miało, otóż większość mężczyzn uczestniczących przy porodzie czuję seksualny wstręt do matki dziecka i nie dziwię się ????????
~Matka2017-10-25 14:41:28 z adresu IP: (89.64.xxx.xxx)
A my płacimy przymusowe składki na NFZ co miesiąc, więc opieka medyczna podczas porodu nam się należy - taka jest umowa między NFZtem a płatnikiem składek. Kiedy zrozumiesz, że świadczenia w ramach NFZ nie są bezpłatną służbą zdrowia? Ja płacę na NFZ kilka tysięcy rocznie, więc jak raz skorzystam z porodu w szpitalu państwowym, to nadal koszty, które poniosę do końca swojej aktywności zawodowej nie "zwrócą mi się"
~Ojciec2017-09-19 19:19:38 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Czlowieku lecz się -co ty piszesz - bycie przy porodzie i wstręt do kochanej kobiety i dziecka to jest miłość - raczej jej nie znasz
~Supernova2017-09-16 20:07:03 z adresu IP: (77.113.xxx.xxx)
Za każdy poród NFZ płaci to prawda, kwota za poród bez powikłań wynosi 3570zł (dziecko+matka). Pytanie nie jest czy płaci, tylko czy to wystarcza na pokrycie kosztów.
~mina2017-09-15 22:04:09 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
Dydko, może to nie ma znaczenia w tym temacie, ale syn tej Pani (startował kiedyś też z list PO na radnego bodajże) był dyrektorem szpitala w Trzebnicy i o mały włos go nie rozwalił...wg. mnie to coś tu śmierdzi.
~Lekarz2017-09-15 20:02:18 z adresu IP: (77.253.xxx.xxx)
A jak zmusicie personel, zeby nie odchodzil z pracy, a dyrekcje żeby zatrudniła więcej specjalistów? Strajk pod szpitalem nic nie da. Trzeba w ministerstwo uderzyć.
~JJJ2017-09-15 09:34:56 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Oczywiście, że remont to ściema, brak jakiegokolwiek przetargu w tym temacie. Jedyne co nam ciężarnym pozostaje to strajk przed szpitalem narażając nasze nienarodzone dzieci !!!!
~Rys2017-09-14 14:24:23 z adresu IP: (31.11.xxx.xxx)
Ten rzekomy remont powinien być 10 lat temu to ściema ze strony dyrekcji szpitala dlaczego dyrektor się oficjalnie nie wypowie a zasłania się zastępcami hi hi klechy mu w tym problemie nie pomogą czas iść na emeryturkę profesorze nie blokować miejsca młodszym i kreatywnym ludziom
~Ewa2017-09-14 13:10:56 z adresu IP: (89.64.xxx.xxx)
Podpisów jest już 1900. Ten remont to ściema, a zamknięcie tego oddziału to skandal! Jedyny oddział gdzie można rodzic z wybrana położna. 4 miesiące temu tam rodziłam i gdybym miała rodzic ponownie to tylko tam.
~ann2017-09-14 07:33:07 z adresu IP: (83.254.xxx.xxx)
Czy redaktorzy mogliby się dowiedzieć na czym miałby polegać ten niby remont, którego nikt nie zapowiadał wcześniej a dzisiaj wygląda jak tylko przykrywka?
~jola2017-09-13 20:47:12 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
Słyszałam że, w Strzelinie wiele kobiet rodzi z Wrocka......
~zdz2017-09-13 17:00:20 z adresu IP: (83.14.xxx.xxx)
jestem lekarzem - niech dadzą 100zł/godz. jak w sieciowych przychodniach za leczenie grzybic i przepisywanie antykoncepcji przy praktycznie żadnym ryzyku to tam pójdę
~Do lekarza poniżej2017-09-14 12:55:04 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Zarobki lekarzy specjalistów wcale nie są małe. A różnica w wielkości pensji lekarza a pielęgniarki czy położnej to przepaść nie do opisania.
~Jaja2017-09-14 12:46:34 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
To proszę iść
~fetus2017-09-13 15:56:13 z adresu IP: (91.220.xxx.xxx)
Ja polecam porodówki w woj. podlaskim, podobno dobra opieka.
~porody2017-09-13 15:24:45 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
Polecam porody w Strzelinie dobra fachowa opieka i obsługa lekarze z Wrocławia
~w temacie2017-09-13 14:52:41 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Nie chodzi o remont !!!.nie kupujcie tego !! To informacja dla opinii publicznej. Przyczyną zamknięcia jest brak kadry lekarskiej.Dlatego ta petycja, widoków na otwarcie po miesiącu nie ma. Pracę może stracić prawie 60 położnych z całego pionu ginekologiczno położniczego, Porodówka na kamieńskiego cieszy się ogromnym powodzeniem i jest to zasługa profesjonalnych położnych. Spodziewam się urodzenia dziecka własnie we wrześniu - tym bardziej ubolewam, że nie będę mogła tam urodzić. Byłam umówiona z położna która miała poprowadzić mój poród, bo ta sala porodowa jako jedyna na dolnym śląsku dawała taka możliwość.
~Ewa2017-09-14 13:12:17 z adresu IP: (89.64.xxx.xxx)
Dokładnie. Ten oddział to położne i w nich cała siła!
~Pirania2017-09-13 12:49:40 z adresu IP: (77.254.xxx.xxx)
Uważam to za skandal, że nagle jest zamykana tak ważna porodówka. Kiedy były remonty na Chałubińskiego i Borowskiej informacja o tym krążyła kilka miesięcy wcześniej. Osoba, która odpowiada za braki personelu i taki chaos powinna zostać zwolniona dyscyplinarnie. Wczoraj miałam skierowanie do szpitala i żaden szpital mnie nie przyjął z powodu przepełnienia na patalogii ciąży. Czy już zawsze musimy zjeździć całe województwo by gdzieś się dostać????? Za co my płacimy NFZ
~ojciec2017-09-14 14:11:28 z adresu IP: (155.145.xxx.xxx)
Za zatrudnianie lekarzy i utrzymanie potrzebne kadry odpowiada dyrekcja szpitala.
~kala2017-09-13 11:23:17 z adresu IP: (156.17.xxx.xxx)
Pacjentki na patologię juzż nie są przyjmowane...
~Dorodna2017-09-13 11:16:39 z adresu IP: (91.220.xxx.xxx)
Popieram Jale. Wojewoda oraz Dyrekcja powinni również przemyśleć sprawę podwyżek dla lekarzy. Szkoda personelu.
~lekarz2017-09-14 05:51:08 z adresu IP: (98.206.xxx.xxx)
my z zona 20 lat temu wyjechalismy z kraju, bo nie szanowano naszej pracy lekarskiej. maz byl pierwszy na roku na koniec studiow (400 osob) i nie mogl we wroclawiu dostac pracy w wymarzonej przez siebie specjalnosci. wyjechalismy, zeby mogl sie specjalizowac w ulubionej dzialce. teraz mieszkamy na zachodzie, dobrze zarabiamy, szanuja nasza prace i pracodawcy, i ludzie. nie ma szczucia na lekarzy przez ludzi i wytykania nam ze za duzo zarabiamy. co jest przykre to to, ze minelo 20 lat i nadal polska sluzba zdrowia wyglada jak wygladala. dalej szczuje sie lekarzy, nie ceni ich odpowiedzialnej pracy, za godzine pracy zarabiaja mniej niz pan hydraulik (nie ublizajac panu hydraulikowi). smutno nam to slyszec. ale w polsce ciagle panuje przekonanie, ze lekarz powinien pracowac na darmo, bo to "powolanie", nie ma prawa byc powiklan po zabiegach (ktore sa wpisane w prace kazdego zawodu), a jesli sa to lekarz to byl konowal, nie staral sie, nie dostal lapowki i takie tam... teraz bedzie coraz gorzej, bo lekarze nadal uciekaja z tego kraju, ale moze niedlugo zastapia naszych lekarzy lekarze z Bialorusi.
~Szok!2017-09-13 21:59:00 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
Na jakich lekarzy społeczeństwo polskie zasłużyło takich będzie mieć . ŻADNYCH. Karma wraca. To się tyczy tez wielu innych grup zawodowych (pielęgniarek, inżynierów, naukowcow)które z sukcesem żyją sobie na zachodzie bo tutaj albo się ich wyzysliwalo za najnizsza krajowa albo wyzywalo od złodzieji bo mają trochę więcej niż przeciętny Kowalski. trzeba było dawać podwyżki jak był na to czas -a wtedy się mówiło o lekarskiej zachłannosci. No to teraz się okazuje ze zachłanosci nie ma. Az szok ze zrezygnowali z tych powalających "" kokosów" na Kaminskiego. Przecież takie miliony lekarze zarabiają w szpitalach!
~maky2017-09-13 14:34:53 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Podwyżki są spóźnione o 20 lat. Teraz i tak wszystko dupnie. Kochani politycy razem z kochanym społeczeństwem wykończyli lekarzy.
~Jala2017-09-13 10:50:25 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Jest rzeczą niewyobrażalną , wręcz nieprawdopodobną by położnictwo na Kamieńskiego przestało działać. Bez niego stan zabezpieczenia właściwej opieki nad ciężarną , rodzącą, kobietą w połogu oraz noworodkiem ulegnie znacznemu pogorszeniu.