Punkt na wagę biletu na mundial. Polscy piłkarze rozegrają dziś ostatni mecz eliminacji

Bartosz Tomczak | Utworzono: 2017-10-08 07:30

- Byłem na mistrzostwach świata jako zawodnik, po zakończeniu kariery piłkarza miałem takie marzenia. Jako trener wyznaczam sobie konkretne cele, na ten moment awans na mundial jest tym numer jeden - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej Adam Nawałka. Selekcjoner reprezentacji może przejść do historii jako jedyny trener, który wprowadził naszą reprezentację zarówno do mistrzostw Europy jak i do mundialu.

Żeby tak się stało Polska musi dziś przynajmniej zremisować i wtedy nie musi się oglądać na to co będzie działo się w meczu Dania - Rumunia. W przypadku porażki i zwycięstwa Duńczyków nasza reprezentacja zamiast bezpośredniego awansu na mistrzostwa zagra w barażach. Bilety do Rosji może dać nam oczywiście także porażka, ale tylko przy założeniu, że w drugim meczu górą będą Rumunii. Najciekawszy byłby wariant, kiedy obie drużyny walczące o bezpośredni awans przegrałyby 0:1. Polska zachowałaby wtedy pierwsze miejsce w grupie natomiast Dania i Czarnogóra... rozegrałyby dodatkowy mecz o udział w barażach.

- Przed meczem nikomu nie wolno odmawiać szans i pewnie Czarnogóra tak do tego spotkania podejdzie. My chcemy wygrać, zdajemy sobie sprawę, że to groźny przeciwnik i musimy być z perspektywy przygotowania mentalnego oraz taktycznego na najwyższym poziomie. Cieszymy się z gry na naszym stadionie, bo jest to nasz dom, nasza twierdza i pomaga nam tak, że mecze rozgrywamy według własnego planu – dodaje Adam Nawałka.

Jak wygląda sytuacja zdrowotna przed najważniejszym spotkaniem eliminacji? - Kamil Wilczek i Łukasz Teodorczyk są lekko przeziębieni, nie wezmą udział w treningu. Wszystko jest w porządku z Kamilami Glikiem i Grosickim. A Michał Pazdan opuścił boisko przed ostatnim gwizdkiem meczu w Armenii. Była to zmiana, by go nie przemęczać, miał lekkie problemy z przywodzicielem, dlatego nie chcieliśmy ryzykować – tłumaczy selekcjoner reprezentacji Polski.

Czarnogóra nie wystąpi dziś w najmocniejszym składzie. Na murawie zabraknie dwóch gwiazd - Stefana Joveticia i Stefana Savicia.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.