Zmarł Jan Mazur - historia jazzu w Polskim Radiu Wrocław

| Utworzono: 2008-02-13 16:05 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Jak mówią jego przyjaciele, kochał tę muzykę, choć nie w każdej formie. Wolał klasykę, tak jak w codziennym życiu. Nigdy do końca nie oswoił się z komputerem, wolał maszynę do pisania. W dzień można go było spotkać, gdy przemierzał ulice Wrocławia na rowerze. Późnymi wieczorami ciepły głos pojawiał się na antenie naszej rozgłośni. Posłuchaj, jak wspominają go przyjaciele:

Jan Mazur od lat witał swoich Słuchaczy równie ciepło i serdeczenie, jak ciepłą i serdeczną serwował im muzykę. Jazz był jego życiem o czym przekonywał nie tylko w Polskim Radiu Wrocław, ale i na koncertach czy festiwalach, które często prowadził. Informację ze smutkiem przyjął również wrocławski jazzman Piotr Baron:

- Kolejny autorytet, który odszedł. Nie tylko fenomenalny dziennikarz muzyczny, nie tylko znakomity prezenter radiowy, znakomity znawca jazzu, ale na dodatek wszechstronny erudyta. Rozmowa z nim na dowolny temat to zawsze był wykład, w którym brałem udział - mówił w Polskim Radiu Wrocław Piotr Baron.

5 marca rozpoczyna się 44. Jazz Nad Odrą. Festiwal, z którym Jan Mazur był związany niemal od początku. Był jego symbolem, choć jak podkreśla Wojciech Siwek z festiwalowej rady, miał swoje upodobania muzyczne.

- Dla niego jazz kończył się na Ellingtonie. Nie poprowadziłby każdego koncertu. Często się kłóciliśmy, ale to były tylko spory muzyczne - wspomina Siwek. Jak dodaje, najbardziej znany był ze swojego ciepłego, niepowtarzalnego głosu...

Jana Mazura pożegnaliśmy 19 lutego na wrocławskim cmentarzu Grabiszyńskim.

Reklama
Dźwięki

Komentarze (15)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Marek Kramarz2019-11-02 11:17:23 z adresu IP: (77.115.xxx.xxx)
Te niedzielne spotkania z jazzem. Głęboki głos Pana Jana Mazura - nienaganna polszczyzna. Wielka wiedza. RIP
~zimnak2008-03-06 08:36:43 z adresu IP: (156.17.xxx.xxx)
Wspomnienia z akademika na Pocztowej, wspólny pokój w czasie I Zjazdu "S" w Gdańsku, wędrówki po Kotlinie Kłodzkiej, wiele przegadanych godzin... wielki żal.
~INKA2008-03-05 13:35:57 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
Tak bardzo brakuje mi audycji pana Janka . To min.dzięki Niemu pokochałam jazz...
~Krzysztof Kiljański2008-02-23 19:17:30 z adresu IP: (77.113.xxx.xxx)
Janek nosił w sercu swing. Nie jestem w stanie pojąć, że już nie ma Go między nami. Cieszę się, że dane mi było na swojej drodze spotkać Tego Człowieka, bo niewielu już Takich zostało. Smutek Wielki...
~MiC2008-02-22 18:19:53 z adresu IP: (62.87.xxx.xxx)
To On nauczył mnie słuchać jazzu. Gdy usłyszałem wiadomość o Jego śmierci, pomimo, że Pana Jana nie znałem, poczułem żal jakbym stracił kogoś bardzo bliskiego [*]
~evans2008-02-21 01:29:28 z adresu IP: (89.230.xxx.xxx)
rozmowy o jazzie przesieka jelenia góra lata 70-te
~Wyżbik2008-02-18 19:23:50 z adresu IP: (213.199.xxx.xxx)
Mieszkam w Brzegu tej cżęsci Dolnego Śląska, której nie ma w granicach woj, dolnośląskiego. Mam 43 lata i prawie od urozenia słuchałem radia Wrocław jedną z moich ulubionych audycji tego radia były Wczorajsze Gwiazdy i programy jazzowe Jana Mazura. Odszedł wielki człowiek, który był moim przewodnikiem po po mucyzce jazzowej. Wiele razy nagrywałem jego audycje by puścić je później .
~bob2008-02-17 16:27:22 z adresu IP: (78.131.xxx.xxx)
po drugiej pięknej stronie życia też lubią jazz i zobaczycie że tak jest poczekajcie ;) do zobaczenia
~Castorp2008-02-15 20:40:56 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
"Przygoda jest w nas, nie na zewnątrz" jak mawiał nasz ulubiony Michał Choromański - panie Janku, zabrał Pan swoją wielką Przygodę ze sobą - może gdzieś trwa jeszcze - ale mnie tu będzie jej bardzo brak. C.
~Igor Pietraszewski2008-02-15 17:44:26 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Wierny Przyjaciel, skarbnica wiedzy o jazzie, niekolaborujący dziennikarz... Kultura i styl z "Kabaretu Starszych Panów", nienaganna polszczyzna i fantastyczne brzmienie. I mimo długotrwałych cierpień odszedł tak godnie. Człowiek w wielkim stylu. Żal jak cholera....
~Piotr Kowalczuk2008-02-14 16:08:49 z adresu IP: (213.203.xxx.xxx)
Żegnaj, kochany Jasiu. Zabrałeś ze sobą do jazzowego nieba wszystko to, czego nam tu tak brakuje: delikatność, ciepłe, nierzadko wyszukane słowo, wspaniałe poczucie humoru, lojalność w przyjaźni i wielką skromność. Tylko czemu te six steps to heaven zrobiłeś tak szybko?! Zostawiłeś nas tu w poł niedokończonej rozmowy, w poł żartu i w pół kieliszka Twojej śliwowicy. Tak się z przyjaciółmi nie postępuje. Mamy wielki żal.
~Piotr Baron2008-02-14 13:42:04 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Odszedł kolejny, wielki autorytet. Wielki człowiek, wielki radiowiec, wielki mój przyjaciel. Nikt i nic nie jest w stanie zastąpić Janka. Śpieszmy się kochać ludzi...
~ET2008-02-14 13:38:06 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Pożegnanie Jana Mazura odbędzie się we wtorek o godz. 15.00 na Cmentarzu przy Grabiszyńskiej.
~michal2008-02-13 21:03:47 z adresu IP: (90.156.xxx.xxx)
Jestem w szoku. Cały czas jego głos rozbrzmiewa mi w uszach. Będzie mi go bardzo brakowało...
~wierny_mechanik2008-02-13 17:41:19 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
Niedzielny wieczój już nie będzie taki jak dawniej... [ ` ]