Koszykarki Ślęzy Wrocław pokonały Widzew Łódź

Robert Skrzyński, inf. prasowa | Utworzono: 2018-01-28 18:45 | Zmodyfikowano: 2018-01-28 18:45

Ślęza wygrała i to w zasadzie jedyne, co dobrego można powiedzieć po spotkaniu w hali AWF-u. Wrocławianki dopisały dwa duże punkty w tabeli, ale sposób, w jaki tego dokonały z pewnością nie satysfakcjonował kibiców, a już na pewno trenera. Arkadiusz Rusin dość dosadnie ocenił poczynania swojego zespołu.

Na parkiecie absolutnie nie było widać różnicy w potencjale sportowym obu drużyn, budżetach obu klubów, czy ich aktualnej pozycji w tabeli. Widzew to przecież najsłabsza drużyna ekstraklasy, która do tej pory wygrała tylko jedno spotkanie. We Wrocławiu łodzianki bardzo długo były w grze i po cichu mogły myśleć o sprawieniu olbrzymiej sensacji.

Trener Arkadiusz Rusin często rotował składem, szukając najlepszej piątki, która zagrałaby we właściwym rytmie i uzyskała bezpieczną przewagę. Nic jednak z tego nie wychodziło, bowiem wrocławianki popełniały mnóstwo błędów. W pewnym momencie, gdy tylko któraś z zawodniczek nie zachowała się właściwie na boisku, siadała na ławce rezerwowych. Zmian było bardzo dużo.

Widzew zaś robił co mógł i w drugiej kwarcie prowadził nawet 21:17. Po pierwszej połowie Ślęza prowadziła, ale tylko jednym punktem. Dopiero po przerwie wrocławianki zaliczyły fragment lepszej gry w obronie, po której odskoczyły na w miarę bezpieczną przewagę. W czwartej kwarcie zrobiło się już 62:46 i było jasne, że mimo olbrzymich problemów mistrzyń Polski, dwa punkty zostaną we Wrocławiu. Ślęza trafiała rzuty z gry z zaledwie niespełna 40-procentową skutecznością. Za trzy miały 26 proc., a i na linii rzutów wolnych znów było kiepsko.

Kolejnym przeciwnikiem mistrzyń Polski będzie na wyjeździe Energa Toruń.

 

Ślęza Wrocław – Widzew Łódź 68:57 (17:16, 13:13, 20:10, 18:18)

Ślęza: Agnieszka Kaczmarczyk 11, Marissa Kastanek 11 (3), Tijana Ajduković 10, Sharnee Zoll-Norman 9 (1), Tania Perez 8, Sonia Ursu 7, Karina Szybała 7 (1), Klaudia Sosnowska 2, Janis Ndiba 2, Kourtney Treffers 1, Zuzanna Sklepowicz.

Widzew: Brandi Harvey-Carr 15, Klaudia Gertchen 14 (2), Julia Drop 12 (1), Roksana Schmidt 7 (1), Elżbieta Paździerska 7 (1), Anna Kudelska 2, Daria Zawidna, Natalia Gzinka.


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Rysiu2018-01-28 19:51:04 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
Miałem przyjemność oglądać puchar Polski w Gdyni mecz Ślęzy z Artego niestety moim skromnym zdaniem trochę winy jest trenera. Nie zawsze w sporcie wychodzi ale odnoszę wrażenie że trener skreśla wygraną po 5 min gry. Tak było w Gdyni nie pomagał zawodniczką a wręcz demotywował. Uwagi warto pozostawić do szatni a na boisku gra się do końca i to koszykarki pokazały brakło im wtedy czasu ale może jak sam trener dał by wiarę byłoby inaczej. Dzisiaj z Widzewem podobna sytuacja. Szczerze jak cały zespół gra słabo to myślę że trener się mota