Centrum Historii Zajezdnia włącza się w obchody 100-lecia odzyskania przez Polskę Niepodległości

Piotr Kaszuwara, GN | Utworzono: 2018-04-14 12:01 | Zmodyfikowano: 2018-04-14 12:02
Centrum Historii Zajezdnia włącza się w obchody 100-lecia odzyskania przez Polskę Niepodległości - fot. zajezdnia.org
fot. zajezdnia.org

Pod koniec kwietnia rusza wrocławska faza projektu „100 100-latków na 100-lecie odzyskania Niepodległości". Akcja polegać będzie na dotarciu do jak największej liczby osób urodzonych w 1918 roku i wcześniej, tłumaczy Juliusz Woźny z Muzeum przy Grabiszyńskiej. Jak dodaje rozmowy z takimi ludźmi często dają do myślenia, a rzadko są takie okazje:



Juliusz Woźny z wymienia nazwiska kilku osób, które mogą znaleźć się na liście jubileuszowej liście, najstarszych Polaków:

Spotkanie wolontariuszy, którzy chcieliby pomagać przy projekcie odbędzie się 24 kwietnia o godzinie 17. w Centrum Historii Zajezdnia przy ulicy Grabiszyńskiej we Wrocławiu.

 

Reklama

Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~...2018-04-15 16:52:34 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Znając życie to wszyscy będą przyjezdni i nie będzie żadnego autochtona z naszych ziem...To jest bardzo poważny mankament. Jak szczepić patriotyzm tylko i wyłącznie krwią z "nie naszej ziemi"?. Ojczyzna myśli, czynu, krwi jest bardzo wazna, ale bez ojczyzny w sensie ziemi (tej po której codziennie chodzimy w sensie geograficznym) ma spore deficyty. Kłania się brak kontynuacji misji Maleczyńskiego, ale już bez naleciałości komunistycznych. Ja przynajmniej nic o tym nie wiem, a jeśli jest taka misja czyniona, to jest jak widać mizerna. Dlaczego tak jest? Czy historycy dolnośląscy są dziś słabiutcy?
~Historyk2018-04-14 22:06:48 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
Znając życie, to na 100-lecie niepodległości znajdzie się co najmniej kilku "weteranów" rozbrajania Niemców lub Austriaków w 1918 r. Za dwa lata, w stulecie Bitwy Warszawskiej, na pewno znajdzie się jeszcze więcej jej weteranów, niż na obchodach 90-lecia w 2008 r. Taka prawidłowość - im dalej od wojny, tym więcej kombatantów... Sprawa nr 2 - czemu wypowiedzi mają nagrywać wolontariusze? Etatowi pracownicy, którym płaci się niemałe pensje, nie mogą się tym zająć w ramach godzin pracy? Są przeciążeni obowiązkami? A może "mafii zawiszackiej" (Marek Mutor naściągał tam mnóstwo swoich znajomych z czasów harcerstwa - SHK "Zawisza" FSE) się nie chce? Do roboty, nieroby!