Jak PiS przekuwa klęskę w zwycięstwo

| Utworzono: 2009-07-15 11:22 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Jak PiS przekuwa klęskę w zwycięstwo - Michał Kamiński (Fot. Katarzyna Górowicz)
Michał Kamiński (Fot. Katarzyna Górowicz)

Agencje informacyjne relacjonowały: "Eurodeputowany PiS Michał Kamiński przegrał wtorkowe wybory i nie będzie wiceprzewodniczącym PE. W trzeciej, decydującej rundzie uzyskał 174 głosów, najmniej spośród wszystkich kandydatów".

- Na "pocieszenie" otrzymał stanowisko szefa frakcji konserwatywnej - czytamy na portalu TVP Info.

Ale jak się okazuje i klęskę można przekuć w sukces. Mistrzem jest w tym Ryszard Czarnecki.

"Michał Kamiński był dziś w politycznym piekle, aby po dwóch godzinach znaleźć się w politycznym niebie" - pisze na swym blogu i podkreśla, że Kamiński jest pierwszym Polakiem, który objął stanowisko szefa frakcji parlamentarnej w Parlamencie Europejskim.

A jest ono (to stanowisko) - jak podkreśla europoseł Czarnecki - "faktycznie znacznie bardziej wpływowe niż stanowisko wiceszefa Parlamentu Europejskiego".

"To był dobry dzień dla Polski. Ale to też dobry dzień dla PiS-u, który potrafił polityczną porażkę przekuć w jeszcze większe zwycięstwo" - dodaje Czarnecki posiłkując się przekształconą na własny użytek frazą z politycznego lamusa "prawdziwych mężczyzn i prawdziwe partie poznaje się po tym jak kończą".

Ale to chyba jeszcze nie koniec? :-) Panie pośle?

Reklama

Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~qwer2009-12-15 08:47:14 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Pan Czarnecki powinien użyć innej frazy z politycznego lamusa "I nikt nam nie powie, że białe jest białe a czarne jest czarne"
~idegen2009-07-20 23:44:31 z adresu IP: (77.115.xxx.xxx)
Ja trochę nie na temat. Ale poruszyły mnie słowa "anonimowego amerykańskiego urzędnika", że Polska należy do krajów które wspierają przestępczość zorganizowaną, ewentualnie do takich, których gospodarka upada. Link tutaj: http://www.rp.pl/artykul/336048.html Co inni na to ?