Niezwykły list sprzed 374 lat trafi do Muzeum Papiernictwa. Autorem król Władysław IV

Bartosz Szarafin, el | Utworzono: 2018-09-29 07:22 | Zmodyfikowano: 2018-09-29 07:38
Niezwykły list sprzed 374 lat trafi do Muzeum Papiernictwa. Autorem król Władysław IV - Fot: B. Szarafin
Fot: B. Szarafin

Wystawę z okazji 50-lecia placówki będzie można oglądać tylko trzy dni. Potem dokument wróci do zbiorów Biblioteki Polskiej Akademii Nauk w Kórniku. - Warto się pospieszyć, bo będzie to bardzo krótka ekspozycja - zachęca Marta Nowicka z Muzeum.

                                                                     List Władysława IV. Zbiory Biblioteki PAN w Kórniku

List ma blisko 374 lata. Napisano go na papierze z papierni w Dusznikach-Zdroju. - Do tej pory nie był eksponowany - mówi dr Maciej Szymczyk, dyrektor Muzeum.

Adresatem listu był Janusz Kiszka, wojewoda połocki, hetman polny litewski i senator. Władysławowi IV - jak opisuje portal "Spotkania z Zabytkami" - zależało na jego poparciu. Aby móc wypowiedzieć wojnę Turcji, król Polski budował swoje stronnictwo. W liście z 1644 r. władca informuje o zbliżającym się Sejmie i wzywa hetmana, aby „ku pomnożeniu dobra pospolitego atentu rady swej użyczył”. Zapewne senator Kiszka wraz z innymi stronnikami monarchy miał „użyczać rad” innym posłom i senatorom w celu przyjęcia uchwał dotyczących ustanowienia podatków na skompletowanie armii. Pisma takie król wysyłał do wszystkich senatorów kilka miesięcy przed terminem posiedzenia. Można sądzić, że listy o podobnej treści, również na papierze z Dusznik, trafiły do pozostałych senatorów, a było ich wówczas ok. 140. Sejm, o którym mowa w dokumencie, był Sejmem Zwyczajnym. Upłynął w atmosferze awantury o Księstwo Trubeckie, które Władysław IV oddał Rosji w zamian za obietnicę poparcia wojny z Turcją. Skłóceni i oburzeni decyzją króla, posłowie i senatorowie w marcu 1645 r. rozjechali się do domów nie podejmując żadnych uchwał.

              Portret konny królewicza Władysława Zygmunta Wazy. Zbiory Zamku Królewskiego na Wawelu

List jest dowodem na to, że najpóźniej w latach 40. XVII w. papiery z Dusznik wykorzystywane były również w odległej o niemal pół tysiąca kilometrów Warszawie. Przypomnijmy, że Duszniki nie należały wówczas do państwa polskiego. Najprawdopodobniej o pojawieniu się dusznickiego papieru w kancelarii króla Polski zdecydowała doskonała jakość tego produktu.

WIĘCEJ: Muzeum Papiernictwa w Dusznikach Zdroju – pokaz listu Władysława IV Wazy i koncert Piotra Palecznego

 

Reklama

Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~...2018-09-29 08:51:57 z adresu IP: (217.97.xxx.xxx)
A może by tak wspomnieć czego dotyczy list? Zacytować jakiś fragment? Albo cokolwiek więcej o jego treści niż tylko kto jest jego adresatem? No ale pewnie za dużo wymagam...
~Muzeum2019-02-20 20:48:10 z adresu IP: (217.99.xxx.xxx)
Czytaj ze zrozumieniem: "W liście z 1644 r. władca informuje o zbliżającym się Sejmie i wzywa hetmana, aby „ku pomnożeniu dobra pospolitego atentu rady swej użyczył”. Zapewne senator Kiszka wraz z innymi stronnikami monarchy miał „użyczać rad” innym posłom i senatorom w celu przyjęcia uchwał dotyczących ustanowienia podatków na skompletowanie armii".
~co jest wstydem?2018-09-29 19:21:51 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
A jeszcze lepiej byłoby poznać historię jak ten król chciał/mógł odzyskać Śląsk dla Polski. Być Dolnoślązakiem i tego nie wiedzieć, to wstyd!