Adolf Juzwenko laureatem Nagrody im. Jerzego Giedroycia

PAP, GN | Utworzono: 2018-11-29 17:51 | Zmodyfikowano: 2018-11-29 19:37
Adolf Juzwenko laureatem Nagrody im. Jerzego Giedroycia - fot. ossolineum.pl
fot. ossolineum.pl

Laureat wyraził radość, że dostaje nagrodę w 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości. "Żyjemy dziś w wolnym kraju, ale musimy pamiętać, że przyszłość jest trudno przewidywalna. W 1939 roku Polacy, po doświadczeniach zaborów, nie przewidywali, że spotka ich coś gorszego".

Szef Ossolineum podkreślił, że za swój największy sukces uważa nawiązanie współpracy z Lwowską Narodową Naukową Biblioteką Ukrainy im. Wasyla Stefanyka, gdzie znajduje się część zbiorów dawnego, lwowskiego Ossolineum.

Adolf Juzwenko pochodzi z Kresów Wschodnich, urodził się w 1939 r. w podolskiej wsi Lisowce. Od lat 70. związany z opozycją demokratyczną, prowadził wykłady i odczyty historyczne w Klubach Inteligencji Katolickiej oraz parafiach w całej Polsce. Był także działaczem i doradcą Solidarności. Za działalność opozycyjną był dwukrotnie aresztowany podczas stanu wojennego.

Od 1990 r. Adolf Juzwenko jest dyrektorem wrocławskiego Ossolineum, w którego skład wchodzi założona w 1817 r. we Lwowie biblioteka. Po II wojnie światowej część zbiorów przeniesiono do Wrocławia, a pozostałe stały się podstawą do stworzenia Lwowskiej Narodowej Naukowej Biblioteki Ukrainy im. Wasyla Stefanyka. Dzięki staraniom dr. Juzwenki obie instytucje rozpoczęły współpracę kulturalną.

Nagroda im. Jerzego Giedroycia została przyznana po raz 18. To wyróżnienie dla osób lub instytucji, "których działalność cechuje bezinteresowna troska o sprawy publiczne, umacnianie pozycji Polski w Europie oraz kultywowanie dobrych stosunków z narodami Europy Środkowo-Wschodniej" - czytamy w regulaminie nagrody.

Element Serwisów Informacyjnych PAP
Reklama

Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~smut2018-11-29 19:29:03 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
No?No? Już, już się wydawało, że niepokojące słowa historyka zostały oświetlone wiązką światła przez wrażliwego słuchacza, po to żeby zabrzmiały jeszcze groźniej i bardziej ostrzegawczo, a tymczasem okazuje się, że temu wrażliwcowi chodzi o kasę! No i kto teraz pójdzie walczyć, jeśliby spotkałoby nas "coś gorszego "?
~Mobing 2018-11-29 18:54:14 z adresu IP: (217.97.xxx.xxx)
Piekne słowa "Żyjemy dziś w wolnym kraju, ale musimy pamiętać, że przyszłość jest trudno przewidywalna. W 1939 roku Polacy, po doświadczeniach zaborów, nie przewidywali, że spotka ich coś gorszego". Nie zapłać Pan podatków to zobaczy Pan jaka to wolność jest dziś?