W Karkonoszach śniegu po pas, a nawet więcej

Piotr Słowiński, PP | Utworzono: 2019-02-01 07:50 | Zmodyfikowano: 2019-02-01 07:50
W Karkonoszach śniegu po pas, a nawet więcej - fot. Piotr Słowiński
fot. Piotr Słowiński

Zniknęła pod śniegiem prawie cała kosodrzewina, a niektóre skałki tylko nieco z niego wystają. Gdyby ten śnieg roztopić powstałoby naprawdę wielkie jezioro:

Do kiedy ten śnieg będzie topniał? Krzysztof Krakowski, kierownik Stacji Bazowej Integrowanego Monitoringu Środowiska Przyrodniczego „Karkonosze” mówi, że w ostatnich latach ostatni śnieg znika w Karkonoszach w wakacje, choć nie zawsze tak było:

Najgrubsza pokrywa śniegu w Karkonoszach gromadzi się u stóp ścian kotłów polodowcowych. Potrafi mieć nawet 25 metrów grubości.

Pomiary pokrywy śnieżnej - fot. K.Krakowski

Pokrywa śniegu nie osiągnęła jeszcze prawdopodobnie swojego tegorocznego maksimum. Zwykle występuje ono na przełomie lutego i marca, kiedy opady śniegu są największe. Karkonosze nazywane są wyspą skandynawskiej tundry w środku Europy. Wpływ na to mają właśnie surowe warunki, jakie panują zimą w tych górach. To one decydują o powstawaniu górskich torfowisk i przetrwaniu północnych gatunków roślin i zwierząt.

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~kicker 2019-02-01 12:11:30 z adresu IP: (88.156.xxx.xxx)
Redaktorzy to mają fajną pracę. Służbowo w Karkonosze. Ja też chcę!