Wrocław: Miasto chce się wycofać z prowadzenia szkoły specjalnej. Rodzice protestują

Komentarz został usunięty

POcałujcie MNIE, ha ha ..... za pózno przecież tak a nie inaczej głosowaliście

Prezydent wolalby pod sztandarem homo-niewiadomo.

Prezydent Wrocławia, tak jak dowódca sejmowy, wolą koty od dzieci.

Przeciez padly odpowiedzi na pytania czy bedzie tak samo... moze byc tylko nauczyciele nie chca... list napisali naucZzyciele co widac z tekstu i manipuluja rodzicami i uczniami. I to maja byc ci dobrzy, madrzy nauczyciele? Strasza dzieci? Przeciez wiadomo, ze dzieci beda mialy zapewniona szkole!!!!

Przecież to ksiądz stwierdził, że nie będzie już dzierżawił szkole pomieszczeń. Stąd też podczas LXIII sesji Rady Miejskiej Wrocławia 11 października 2018 uchwalono postanie nowej szkoły specjalnej (pozycja 47) - w uzasadnieniu jest to jasno napisane. Więc dzierżawić nie, ale prowadzić szkołę to już tak? Dlaczego miasto się wycofało z tej decyzji? Państwo dziennikarze przyjrzyjcie się temu i poproście o uzasadnienie.

Wszystko chcą zabrać i zmarnować. Po 30 latach została zamknięta poradnia uzależnień przy ulicy Pabianickiej we Wrocławiu. Tyle lat pomocy chorym, a w jednej chwili blisko sto osób pozostawiono na pastwę losu. Brak słów dokąd nasz kraj zmierza.

Co ciekawe to wiele mówi się o obietnicach - dla dzieci, nauczycieli. A jakie to gwarancje da Pan Sutryk odnośnie zachowania się (kiedy sprawa ucichnie) szefa fundacji? Nie ma możliwości prawnych zapewnienia, że wszystko będzie funkcjonować tak jak funkcjonowało. Na przykład - ksiądz zatrudni na Kartę Nauczyciela pedagogów? Zapewni możliwość rozwoju zawodowego? Wyremontuje obiekt? Przecież władze miasta mówią, że nic poza "szyldem" się nie zmieni.

Sutryk raczej dzieci mieć nie będzie ,więc co go obchodzą inne i to jeszcze niepełnosprawne.

Sutryk został przecież namaszczony przez Dutkiewicza ,a ten zrobił z pięknego miasta betonową pustynię i stąd smog. Co tam jakieś dzieci,liczą się developerzy i ta cała banda odziedziczona po Dutkiewiczu.Sutryk teraz będzie miał więcej kasy na tęczowe marsze,LGBT i inne gorszące imprezy.Przecież to miasto wolności. Ale macie to ,co chcieliście wroclawianie. Ja ,rodowity już parę lat temu się wyprowadziłem i żyję pełną piersią w zdrowym powietrzu.

A chore dzieci każą rodzić To będzie ich coraz więcej

Dla Miasta Wrocław najważniejszy jest rachunek finansowy, kosztem najsłabszych- niepełnosprawnych i ich rodzin. Kadra pedagogiczna, zaangażowana, pomocna, często jest jedynym wsparciem dla rodziców w procesie wychowywania ich pociech. Pomimo obietnic, miasto nie zrobiło nic ,żeby zapewnić stabilne warunki nauki dzieci niepełnosprawnych. Tej stabilizacji odmawia się również nauczycielom i wszystkim pracownikom Ośrodka.To wskazuje ,że miasto nie ma planów związanych z rozwojem szkolnictwa specjalnego, od lat jedynie likwiduje i łączy placówki. Dla naszych dzieci szkoła to jedyne środowisko, gdzie naprawdę są akceptowane i mają możliwość rozwoju społecznego.To profesjonalne wsparcie dla nas rodziców.Nasze dzieci ,w większości, poza szkołą nie mają znajomych , przyjaciół. To szkoła jest , często, jedyną alternatywą dla środowiska domowego.Kierowanie się przez Urząd Miasta tylko interesem finansowym jest wyrazem lekceważącego traktowania dzieci niepełnosprawnych, ich rodzin i kadry pedagogicznej SOSW nr 1.

Tylko kasa się liczy nie dzieci i rodzice. Pogratulować następny biznesmen. Może dziennikarze się zajmą tą fundacja która chce położyć rękę na szkole .W Bolesławcu tak oddano szkole podstawowa dla Pijarów..Wyniku tego dzieci są selekcjonowane czy się nadają do szkoły i rodzice po przemiłej rozmowie .

Pan Dutkiewicz swojegu czasu przestał rozmawiać z ludźmi, którzy chcą coś robić dla niepełnosprawnych dzieci, a jego namaszczony, miłościwie nam panujący następca idzie w jego ślady, przed wyborami nawet chciał, podkreślam chciał się spotykać, ale jakoś nie wyszło, teraz już wiemy dlaczego. Dobrze ktoś napisał, że na wszystkie pierdoły mało ważne kasa jest, tylko nie na to, co jest naprawdę potrzebne mieszkańcom Wrocławia!

Sutryk idzie w ślady Dutkiewiacza, Aby mieć ;pieniądze na stadion i kopaczy tnie wydatki na żywotne potrzeby mieszkańców Wrocławia.

Jak to się stało, że właścicielami ośrodka i połowy Wejherowskiej jest jakaś szemrana fundacja kościelna?

Dokładnie 20 lat temu w identyczny sposób zlikwidowano Zakład Rehabilitacji Zawodowej Inwalidów. Placówka ta była organizacyjnie przyporządkowana służbie zdrowia, prowadziła działalność na styku trzech dziedzin: oświaty, służby zdrowia, i pomocy społecznej. W ZRZI pobierało naukę i korzystało z zabiegów rehabilitacyjnych blisko tysiąc niepełnosprawnych uczniów z różnego rodzaju schorzeniami. Obiekt przekazano jako mienie zastępcze ewangelikom, łącznie 5 budynków i 10ha ziemi. Ewangelicy ograniczyli działalność do około 100 niepełnosprawnych uczniów i większość powierzchni wydzierżawili. Wśród dzierżawców znalazło się Gmina Wrocław, która miała problemy z walącymi się budynkami szkół specjalnych. Teraz oddanie ewangelikom Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1, oznacza powolną jego likwidację, zdecydowane pogorszenie warunków pracy dla nauczycieli. Jedyne co jest pewnw to duże oszczędności dla miasta.