Aresztowano mężczyznę podejrzewanego o spowodowanie wypadku na A4

Piotr Słowiński, mh | Utworzono: 2019-09-04 07:02 | Zmodyfikowano: 2019-09-04 07:04
Aresztowano mężczyznę podejrzewanego o spowodowanie wypadku na A4 - fot. FB/Pogotowie Ratunkowe w Legnicy
fot. FB/Pogotowie Ratunkowe w Legnicy

Sam kierowca, Wojciech K.  też odniósł obrażenia, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Prokurator zarzuca mu niedostosowanie prędkości do warunków i nie zachowanie ostrożności, co doprowadziło do katastrofy i śmierci 5 osób.

Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.

Jak pierwszego września relacjonowała Radiu Wrocław Anna Kublik-Rościszewska z Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu, busem podróżowali mężczyźni. Jechali do pracy we Francji. Czterech zginęło na miejscu, piątego nie dało się uratować, mimo czynności medycznych.

Reklama

Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~wroc2019-09-04 10:08:13 z adresu IP: (194.181.xxx.xxx)
Z moich obserwacji jako długoletniego kierowcy wynika że kierowcy busów wożących pracowników to jedni z najbardziej niebezpiecznych użytkowników dróg. Wyrok skazujący jeżeli zapadnie w tej sprawie powinien być rozesłany do każdego z nich ku przestrodze !!!!. Zero myślenia i przewidywania na drodze, wszędzie muszą być pierwsi, siedzą innym na zderzaku wyprzedzając na "zająca".
~taa2019-09-04 12:19:46 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
najgorsi ci z rejestracją OP
~inny2019-09-04 08:18:01 z adresu IP: (156.17.xxx.xxx)
może w końcu dożyjemy czasów kiedy prokuratorzy a przede wszystkim sądy zaczną kwalifikować takie czyny jak zabójstwo ! bo jak inaczej nazwać gdy ktoś w sposób rażący i świadomy łamie przepisy (wyprzedzanie "na 3go", spychanie z drogi, przejazdy na czerwonym świetle, jazda po pijaku, itp itd) doprowadza do śmierci innych osób ??
~dziecko we mgle2019-09-04 09:07:22 z adresu IP: (217.99.xxx.xxx)
Żyjemy w czasach kiedy najważniejsze problemy w prowadzeniu pojazdów są spychane na bok.Tolerancja dla wariatów drogowych jest niewiarygodnie duża.Zamiast kopiować rozwiązania z Norwegii bawimy się w mentalność wobec sprawców w stylu stalinowskim"a mógł przecież połamać jeszcze ręce i nogi a tak tylko ciężko pobili"Każdy z nowym prawem jazdy musi mieć badania psychiatryczne w kontekście ewentualnych przejawów "zakodowanej agresji"Nie ma wyjścia,na A4 co tydzień przeciętnie jest makabryczne "zdarzenie drogowe"